Nie twierdzę, że są one najlepszym rozwiązaniem, bo i liczby - jeśli patrzeć na nie chłodno - za tym nie przemawiają. Matki częściej zostawiają dzieci w szpitalach, co dla noworodków jest lepsze i do strony medycznej, i prawnej. Jednak jakaś część kobiet wybiera - z różnych względów - okna życia. Obawiam się, że gdyby ta forma pomocy nie istniała, przynajmniej niektóre matki zdecydowałyby się na rozwiązanie nieporównanie gorsze.
I dlatego, jeśli nawet przez najbliższe 10 lat wszystkie okna życia w Polsce uratują tylko jedno dziecko, to powinny istnieć nadal. Choćby dlatego, że lepiej czytać „nudne” teksty o kolejnym noworodku w oknie życia niż „sensacyjne” o kolejnym martwym w krzakach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?