Podlasianin został skazany za fałszowanie faktur. Musiał ich sfałszować wiele, bo groziła mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności, a dostał 6 lat i 5 miesięcy więzienia.
To najwyraźniej nie zrobiło aż tak dużego wrażenia na 38-latku. Stołeczna prokuratura wszczęła przeciwko niemu kolejne postępowanie. Mężczyzna był podejrzany o następne fałszerstwa. W ramach środka zapobiegawczego nie był stosowany areszt, a jedynie policyjny dozór.
Ponieważ jako adres zamieszkania 38-latek podał powiat siemiatycki, musiał się meldować (w określonych przez prokuratora terminach) w najbliższej jednostce - to znaczy w komendzie w Siemiatyczach. I grzecznie się stawił we wtorek 12 kwietnia wieczorem.
- Mieszkaniec powiatu siemiatyckiego nie wiedział jednak, że jest poszukiwany przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Dzisiaj trafił już do aresztu, gdzie spędzi najbliższe lata - zaznacza sierż. szt. Kamil Jaroć z KPP w Siemiatyczach.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?