Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaradny jak miejski radny. Sprawdź, ile zarabiają samorządowcy

Wojciech Jakubicz
Niektórzy białostoccy radni nie mają domów, ani oszczędności. Inni dorobili się kilku nieruchomości i odłożyli na koncie pokaźne sumy.

Jak można się przekonać po lekturze oświadczeń majątkowych białostockich radnych (złożonych na początku obecnej kadencji), dla większości z nich praca w radzie będzie jedynie dodatkowym źródłem dochodu. Wśród 28 przedstawicieli mieszkańców Białegostoku znajdziemy dyrektora szpitala, biznesmenów, urzędników, emerytów, a także kierownika budowy czy konsultantkę kosmetyczną.
Najwięcej w ciągu 11 miesięcy ubiegłego roku zarobił Marek Chojnowski (PO), dyrektor szpitala MSWiA w Białymstoku. Jako dyrektor zarobił on prawie 200 tys. zł brutto, do tego doszło 61 tys. z prywatnej praktyki i dieta radnego w wysokości około 25 tys. zł.

Drugie miejsce w kategorii zarobków zajmuje Rafał Rudnicki z PiS. Jako kierownik sekcji reklamy i marketingu w białostockim oddziale TVP zarobił 104 tys. zł brutto. Z innych źródeł (w tym z diety radnego miejskiego) na jego konto wpłynęło ponad 40 tys. zł.

Najlepiej zarabiającą trójkę zamyka Jerzy Kiszkiel z PO, który jako kurator oświaty w Białymstoku zarobił 111 tys. zł brutto. Najmniej w analogicznym okresie zarobiła z kolei jedna z najmłodszych radnych: Ewelina Szerenos z PO. W ubiegłym roku, pracując na pół etatu jako konsultantka kosmetyczna, zarabiała 950 zł miesięcznie.

Jedni oszczędzają, inni nie
Niektórzy radni zgromadzili pokaźne oszczędności. Sebastian Jakub Putra z PiS ma odłożone na koncie ponad 160 tys. zł. Niewiele mniej udało się zgromadzić Rafałowi Rudnickiemu z tej samej partii (150 tys.). Oszczędności w aż czterech różnych walutach ma z kolei Piotr Jankowski, który startował z list PO. W jego oświadczeniu można przeczytać, że udało mu się zaoszczędzić 31 tys. zł, 1130 dolarów, 240 euro i 19 litów.

Żadnych oszczędności nie mają radne: Janina Czyżewska, Katarzyna Siemieniuk i Ewelina Szerenos (wszystkie z PO).

Wielu radnych nie boi się zaciągać kredytów. Niektórzy mają ich nawet po kilka. Najwięcej do spłaty ma radna PO Monika Suszczyńska, która pełni jednocześnie funkcję zastępcy dyrektora białostockiego Zarządu Mienia Komunalnego. Zaciągnęła ona 4 kredyty hipoteczne na łączną kwotę ponad 600 tys. zł. Spore kredyty hipoteczne ma również np. Piotr Jankowski z PO. Do spłaty pozostało mu jeszcze około 460 tys. zł.

Domy i mieszkania
Najdroższą nieruchomość posiada świeżo upieczona radna Platformy Obywatelskiej, Halina Wasiak. Może się ona pochwalić domem o powierzchni 236 mkw, który jest wart okrągły milion złotych. Stoi on na działce wartej 200 tys. zł. To jednak nie wszystko. Radna jest również właścicielką mieszkania o powierzchni 47 mkw i wartości 250 tys. zł oraz działki rolnej o wartości 15 tys. zł.

Duży dom ma także Monika Suszczyńska z PO (225 mkw, wart 900 tys. zł). Najwięcej nieruchomości ma z kolei Michał Karpowicz z SLD. Oprócz domu i mieszkania posiada on kilka niezabudowanych działek rolniczych i leśnych.

Jak czytamy w oświadczeniach majątkowych, część radnych nie ma domów ani mieszkań. Są to: Wiesław Kobyliński z SLD, Ewelina Szerenos z PO, Tomasz Madras z PiS oraz Mariusz Nahajewski z PO.

Większość radnych posiada własne samochody. Najpopularniejsze marki to Honda i Toyota. Najwięcej aut posiada Halina Wasiak z PO. Jest ona właścicielką hondy civic, toyoty yaris i peugeota 206.
Marek Chojnowski z PO jest również właścicielem jachtu, który jest obecnie wart 90 tys. złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna