Zarobki? 1113 złotych każdego dnia

Radna powiatu Elżbieta Falejczyk, na co dzień sejneńska lekarka, zarabiała w minionym roku blisko 34 tysiące złotych miesięcznie. Natomiast Genowefa Andrulewicz, rencistka, miała na swoje utrzymanie niewiele ponad tysiąc.

W radzie powiatu sejneńskiego zasiada sześciu rencistów, dwie lekarki i czterech urzędników. Jest też lekarz weterynarii oraz dwóch rolników. Dwunastu rajców ma własne domy, dwóch - mieszkania.

Starosta na 3. miejscu

Największy majątek posiada Elżbieta Falejczyk. Wartość domu, budynku przychodni lekarskiej oraz działek rolnych oszacowała na ponad 580 tysięcy złotych. Do tego radna posiada jeszcze blisko 460 tys. zł oszczędności. Lekarka także najwięcej zarabia. Jej ubiegłoroczne dochody przekroczyły 400 tysięcy zł. Do tego otrzymała około 6 tys. zł tytułem diety.

Na drugim miejscu pod względem dochodów znalazła się Małgorzata Ewa Puza, lekarka z Krasnopola. Radna zarobiła ponad 266 tysięcy złotych. Majątek swój natomiast oszacowała na ok. 230 tys. zł.
Nieźle powodzi się też staroście Ryszardowi Grzybowskiemu, który zarobił prawie 106 tys. zł.

Przewodniczący zarządu powiatu posiada mieszkanie, gospodarstwo rolne i garaż, które wycenił na 460 tys. zł. Jako jedyny w radzie ma dwa pojazdy - mercedesa oraz ciągnik.

Dochody przekraczające 50 tys. zł wykazało czterech sejneńskich rajców. Anna Witkowska, na co dzień sekretarz gminy w Krasnopolu, zarobiła ok. 84 tys. zł. Antoni Baudzis, prowadząc usługi inseminacyjne uzyskał dochód w wysokości 80 tys. zł, a Lucyna Fidrych - dyrektor szkoły - zarobiła 65 tys. zł. Józef Miszkiel natomiast, rencista, wykazał dochód w wysokości 59,4 tys. zł. W kwocie tej, ponad 6 tys. zł, to dieta radnego.

Nie ma domu, ani auta

Najbiedniejszym radnym, jak wynika z oświadczeń, jest Jan Nowel. Utrzymuje się z renty, nie posiada ani majątku, ani oszczędności, ani samochodu. Jego roczny dochód wyniósł ok. 16 tys. zł. Nieco mniej, bo 14 tys. zł zarobiła Genowefa Andrulewicz, która pobiera rentę rolniczą. Radna ma jednak własny dom.