Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaroi się od gości

Helena Wysocka
Aktualnie budynki na przejściu granicznym w Ogrodnikach wykorzystywane są w bardzo niewielkim stopniu. Dlatego wojewoda wkrótce przekaże majątek powiatowi.
Aktualnie budynki na przejściu granicznym w Ogrodnikach wykorzystywane są w bardzo niewielkim stopniu. Dlatego wojewoda wkrótce przekaże majątek powiatowi.
W budynkach, gdzie do niedawna urzędowały służby graniczne może powstać hotel oraz centrum informacji turystycznej.

Chcielibyśmy, aby istniejąca infrastruktura była wykorzystana pod usługi turystyczne - mówi Ryszard Grzybowski, starosta sejneński. - Szukamy inwestorów i wszystko wskazuje na to, że z powodzeniem.

Przejście przejmie powiat

Pierwsze polsko-litewskie przejście graniczne otwarto właśnie w Ogrodnikach. Korzystali z niego przede wszystkim kierowcy samochodów osobowych. Ciężarówki natomiast jeździły tamtędy bardzo różnie, w zależności od decyzji centralnych władz. Te natomiast kilkakrotnie ulegały naciskom sejnian, którzy raz chcieli żeby tiry jeździły przez miasto, a innym razem podnosili, że samochody niszczą ulice i znajdujące się wzdłuż nich domy.

W grudniu 2007 roku, po wejściu Polski do strefy Shengen, granica w Ogrodnikach stała się wewnętrzną. Od tego czasu kontrole celne oraz Straży Granicznej prowadzone są poza nią. Wprawdzie część budynków wykorzystają "pogranicznicy", ale dalsze utrzymywanie obiektów jest całkowicie bezcelowe.

- Chcemy przekazać je starostwu - informowała Jolanta Gadek, rzecznik prasowy wojewody podlaskiego. - Zabierzemy tylko te rzeczy, które mogą przydać się przy zagospodarowywaniu innych przejść granicznych.

Budynki, w ciągu najbliższych tygodni mają trafić pod zarząd sejneńskiego powiatu.
Inwestorzy dopytują

Starostwo ma nadzieję, że wszystkie obiekty będą wkrótce wykorzystywane przez turystów. Z powodzeniem mogą być adaptowane na potrzeby restauracji, hotelu, czy centrum informacji turystycznej.

- Ruch na przejściu jest stosunkowo duży - zauważa Ryszard Grzybowski. - Przejeżdżają tędy tłumy pielgrzymów zmierzających do Wilna. Mogliby zatrzymać się właśnie na przejściu. Spędzić tam noc, albo potraktować granicę, jako bazę wypadową. Stąd można zwiedzać zarówno Litwę, jak też Sejneńszczyznę.
Dodaje, że potencjalni inwestorzy zgłaszają się do starostwa i to od kilku miesięcy.
W grę wchodzą różne formy udostępnienia obiektów, począwszy od dzierżawy, poprzez sprzedaż, czy wejście w spółkę z powiatem. Dziś trudno przewidzieć, która forma będzie najlepsza.

Grzybowski ma nadzieję, że inwestycja rozpocznie się w niezbyt odległym czasie od przejęcia majątku przez powiat. Budynki wymagają dozoru, na który sejneńskiego starostwa nie stać. Poza tym, jeśli nie zostaną zagospodarowane, będą niszczały. A to obniży ich atrakcyjność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna