Wczoraj w nocy przed godziną 4 funkcjonariusze straży miejskiej w Białymstoku zauważyli taksówkę, która jechała chodnikiem. Auto nagle zjechało do rowu i zatrzymało się na drzewie.
Kierowca był półprzytomny, miał zakrwawione usta. Strażnicy pomogli mu wyjść z samochodu. Nie był świadomy co się stało i gdzie się znajduje. Na pytania czy coś go boli, czy na coś choruje odpowiadał przecząco.
Po kilku minutach na miejscu pojawił się patrol policji i karetka pogotowia. Lekarz poinformowany został o stanie kierowcy i jego dotychczasowym zachowaniu. Zabrano go do karetki na przebadanie. Na miejsce przybył również patrol policji drogowej, który zbadał mężczyznę na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna był trzeźwy.
Taksówkarza zabrano do szpitala a taksówkę zabezpieczyli policjanci, którzy poprowadzą jeszcze dalsze czynności wyjaśniające.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?