Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawady. Nie ma dotacji. Jest proces.

Urszula Ludwiczak [email protected]
Umowy, które były wójt dostarczył do urzędu wzbudziły nasze wątpliwości - mówi Krzysztof Wądołowski, obecny wójt gminy Zawady
Umowy, które były wójt dostarczył do urzędu wzbudziły nasze wątpliwości - mówi Krzysztof Wądołowski, obecny wójt gminy Zawady Fot. A. Chomicz
Pierwsza bitwa o pieniądze wygrana przez gminę.

Lokalna Organizacja Turystyczna "Brama na Bagna" ze Strękowej Góry właśnie przegrała spór w sądzie z Gminą Zawady. Chodzi o 171 tys. zł. Dla LOT to być albo nie być.

Sprawa sięga 2009 r., gdy wójtem gm. Zawady był Paweł Pogorzelski, jednocześnie prezes LOT. Gmina wynajmowała organizacji budynek w Strękowej Górze. Władze gminy postanowiły budynek wyremontować. Na ten cel pozyskano pieniądze unijne. Z kolei LOT w tym samym projekcie starała się o pieniądze na wyposażenie w niezbędny sprzęt turystyczny i koncertowy.

W czerwcu 2009, rada gminy podjęła uchwałę o zabezpieczeniu dla LOT-u kwoty 171 411 zł, potrzebnej na wkład własny w projekcie wartym 381 tys. zł. LOT, aby zakupić wyposażenie, w maju 2010 zaciągnęła kredyt na owe 381 tys. zł.

Tymczasem we wrześniu 2010 r. zarządzający środkami unijnymi Urząd Marszałkowski zakwestionował część wydatków LOT, w wyniku czego obciął dofinansowanie o ponad 109 tys. zł.

- Wójt, na dwa dni przed wyborami, ogłosił wtedy konkurs na udzielenie dotacji dla LOT w wysokości 200 tys. zł - mówi Tomasz Andruszkiewicz, sekretarz gminy Zawady. - Już nie będąc wójtem, złożył ofertę, ale po terminie. Oferta została odrzucona, bo innej możliwości nie było. Poza tym, w budżecie gminy i tak nie było zabezpieczonych pieniędzy na ten cel.

- 2 grudnia 2010 pan Pogorzelski przestał być wójtem, ale dopiero 30 grudnia przyniósł do urzędu szereg dokumentów, w tym trzy umowy, m.in. partnerską na rzecz realizacji tego projektu - mówi obecny wójt Krzysztof Wądołowski. - Nasze wątpliwości wzbudził fakt autentyczności dat sporządzenia tych umów - mimo że miały być zawarte w odstępie dwóch lat, odcienie tuszu pieczęci i długopisów są identyczne. Na umowach nie było też kontrasygnaty skarbnika.

Nowy wójt odmówił dotacji. Gmina złożyła też zawiadomienie do prokuratury, bo umowy dostarczone przez byłego wójta budziły wątpliwości. Prokuratura umorzyła jednak postępowanie, nie znajdując znamion przestępstwa. 22 listopada 2011 LOT złożyła pozew przeciwko Gminie Zawady o 171 tys. zł. Po ponad rocznym postępowaniu, 28 lutego br. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił roszczenie LOT, uznając, że gmina nie musi wypłacać organizacji żadnych pieniędzy.

- Sąd uznał, że na umowach zabrakło kontrasygnaty skarbnika - mówi Tomasz Liniewicz, obecny prezes LOT "Brama na Bagna". - I dlatego odrzucił nasze roszczenie. Czekamy jeszcze na uzasadnienie wyroku, na pewno będziemy się odwoływać.

Jak mówi Liniewicz, gmina powinna wywiązać się z umów, które zawarła. - Nie może być tak, że nowy wójt, który ma inną wizję, ich nie realizuje - dodaje. - Autentyczność umów badała prokuratura, nie budziły one wątpliwości. To zdanie podtrzymał sąd.

Sytuacja LOT jest trudna. Konto jest zajęte przez komornika, kupiony sprzęt jest przedmiotem zastawu bankowego.

- Nie jesteśmy organizacją działająca dla zysku, nie mamy pomysłu, skąd wziąć pieniądze na zaspokojenie roszczeń banku - mówi Liniewicz. - Gdyby była wola porozumienia ze strony gminy, moglibyśmy realizować projekt.

Wg gminy, zadłużonej na ok. 4,5 mln zł, o jakimkolwiek dofinansowaniu nie może być jednak mowy.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna