Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawady. Rodzina mieszka w przyczepie kempingowej i potrzebuje wsparcia. Straciła dom w pożarze (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Rodzina chce być znowu razem. Pożar zniszczył wszystko i rozdzielił bliskich sobie ludzi.
Rodzina chce być znowu razem. Pożar zniszczył wszystko i rozdzielił bliskich sobie ludzi. OSP Choroszcz
Dorobek życia Moniki i Jerzego z k. Zawady (gm. Turośń Kościelna) poszedł z dymem. Po pożarze małżeństwo z dziećmi zamieszkało w przyczepie kempingowej. Nie mogli zostawić gospodarki. Schorowaną babcię umieścili w domu krewnych. Rodzina chce być znowu razem. Możesz im pomóc - ruszyła zbiórka na "odbudowę marzeń".

Pięć zastępów straży, 29 września, walczyło z pożarem domu w kolonii Zawady. Połowa budynku spłonęła doszczętnie, reszta jest zniszczona przez wodę.

- W ostatnich dniach spotkała nas ogromna tragedia. Straciliśmy dach nad głową, nasz rodzinny dom spłonął w pożarze. Dom, na który pracowaliśmy całe życie jest w okropnym stanie. Nie nadaje się do remontu. Możemy tylko rozebrać go do zera i marzyć o postawieniu nowego. Jakiegokolwiek, który da nam bezpieczeństwo - pisze rodzina w internetowej zbiórce.

Zbiórkę możesz wesprzeć tutaj:
Pomóżmy odbudować spalony rodzinny dom!

Jerzy ma 44 lata rok temu przeszedł zawał serca, przez który nie może pracować fizycznie. Jego żona - Monika niedawno przeszła operację kręgosłupa. Mimo szczerych chęci, nie zarobią wystarczającej kwoty na odbudowę tego co stracili. Pożar odebrał im spokój. I rozdzielił z rodziną.

- Mamy dwójkę dzieci córkę Patrycję i syna Przemka, chcemy zapewnić im jak najlepsze warunki do życia, jakiekolwiek, aby ta tragedia nie odebrała im szans na normalne funkcjonowanie. W domu mieszkała też moja 85 lat mama, która choruje na Alzheimera. Potrzebuje stałej opieki, której bez domu nie jesteśmy w stanie jej zapewnić - napisał Jerzy.

Zobacz też:Kolonia Zawady. Pożar domu jednorodzinnego. Pięć zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem [ZDJĘCIA]

Wraz z żoną i dziećmi zamieszkał w przyczepie kempingowej. Nie mogą opuścić gospodarstwa, bo mają zwierzęta. Nie mają innego wyjścia, zimę muszą przeczekać korzystając z tego, co im jeszcze z domu zostało.

- Życie nas w ostatnim czasie mocno doświadczyło, dlatego będziemy wdzięczni za każdą, nawet symboliczną pomoc. Prosimy wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie, mamy nadzieję że kiedyś też będziemy mieli okazję się przyczynić do pomocy komuś w potrzebie - dodaje mężczyzna.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna