Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia w Czeremsze. 27-latek udusił swego ojca. Za lata udręki. W piątek ruszył proces

I. Krzewska, E. Bochenko, A. Panasiuk, (mara)
Do zbrodni doszło w Czeremsze. Sprawcy pobili Mikołaja S. i założyli mu reklamówkę na głowę. Mężczyzna się udusił. Jego zwłoki zakopali w lesie 100 km dalej. Oskarżony jest syn ofiary. W piątek ruszył proces.

Pił, znęcał się nad rodziną, za co trafił do więzienia. Po wyjściu na wolność został zamordowany. Syn nie mógł dłużej znieść obecności ojca. W czasie awantury uderzył Mikołaja S. w brzuch. Później padły kolejne ciosy... Pozostali dwaj oskarżeni przytrzymywali mężczyznę, a 27-latek dusił ojca. Napastnicy skrępowali mu ręce taśmą, na głowę założyli reklamówkę, szyję szczelnie okręcili taśmą izolacyjną. Syn ofiary i jego pomocnicy wrzucili ciało do bagażnika, a potem porzucili je pod mostem. Ostatecznie zwłoki zakopali w lesie w gm. Szudziałowo, 100 kilometrów od domu, w Kozłowym Ługu.

Znaleziono je 9 miesięcy później, w kwietniu 2015 r. Były w stanie rozkładu. Ciało zauważył mieszkaniec wsi - przez otwór wykopany w ziemi, prawdopodobnie przez zwierzęta. Zwłoki były już przez zwierzynę częściowo rozszarpane.

Sokólska prokuratura wszczęła śledztwo, ale bardzo długo nie znano nazwiska zmarłej osoby. Mało tego, śledczy byli przekonani, iż nieboszczyk zmarł w sposób naturalny. Po kilku miesiącach okazało się jednak, iż mamy do czynienia z morderstwem, a ciało, dzięki ustaleniom hajnowskiej policji, okazało się należeć do Mikołaja S., 55-letniego mieszkańca Czeremchy (pow. hajnowski), który nagle zaginął 28 czerwca 2014 r.

Śledztwo przejął wydział dochodzeniowo-śledczy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Postępowanie nadzorowała białostocka prokuratura okręgowa. Sprawdzała różne wersje wydarzeń. Wstępnie zakładano, iż śmierć Mikołaja S. to wynik porachunków między ludźmi z przeszłością kryminalną. O udział w morderstwie podejrzewano niejakiego Janusza P. - jednego z mieszkańców gm. Szudziałowo, który razem z denatem przebywał w więzieniu. Ale ten trop okazał się mylny.

Morderstwo w Czeremsze: Syn ze znajomymi zabił ojca. Ciało zakopał w lesie

Po kilku miesiącach wreszcie nastąpił przełom. 17 grudnia 2015 r. zatrzymanych zostało dwóch mężczyzn podejrzewanych o dokonanie zbrodni. Wśród nich był Paweł S. (syn ofiary) i konkubent byłej żony zmarłego. Tydzień później w ręce organów ścigania wpadł syn tego ostatniego. Wszyscy usłyszeli zarzut zabójstwa. Jako ostatni zatrzymany został mężczyzna podejrzany o utrudnianie postępowania i pomoc w zacieraniu śladów. Wszyscy przyznali się do winy. Dowodów wystarczyło na akt oskarżenia. Ten trafił do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Proces ma się rozpocząć w piątek 12 sierpnia. Oskarżeni są aresztowani.

Zwłoki porzucili pod mostem później zakopali w lesie

Żona Mikołaja S. rozwiodła się z nim i wyprowadziła. 55-latek w domu w Czeremsze mieszkał z jednym z synów i jego rodziną. Po wyjściu z więzienia, Mikołaj S. w Czeremsze był rano 27 czerwca 2014 r.. Zanim dotarł do domu odwiedził kilku sąsiadów. Przyszedł późnym popołudniem. Był pijany. Miał pretensje do synowej o ukrycie kuchenki gazowej. Synowa zadzwoniła do męża, który był w pracy, a ten do brata - Pawła S. 27-latek poprosił konkubenta matki i jego syna o zawiezienie do Czeremchy. Weszli do pokoju, gdzie spał Mikołaj S. Syn, Paweł, zaczął z nim dyskutować. W pewnym momencie go uderzył. Do duszenia i bicia przyłączyli się pozostali mężczyźni (47-letni Krzysztof i 23-letni Adam Ś.) Założyli mu reklamówkę na głowę i udusili. Potem zanieśli Mikołaja S. do bagażnika volkswagena. Jeździli po okolicy. W lesie Paweł S. próbował wykopać grób, ale połamał łopatę. Pojechali więc dalej, aż za Bielsk Podlaski. Ciało zostawili w rowie pod mostem w gm. Juchnowiec.

Paweł S. przyznał się koledze z pracy co zrobił. 39-letni Wiesław S. doradził mu, żeby usunął ze zwłok taśmę i reklamówkę (żeby pozbyć się odcisków palców), a później pomógł mu w przeniesieniu zwłok. Zawieźli je do Kozłowego Ługu. W lesie wykopali głęboki na metr dół. Wrzucili zwłoki i zasypali ziemią.

Więcej na ten temat przeczytasz w piątkowym Magazynie Gazety Współczesnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna