Przypuszczamy, że grodzisko pełniło nie tylko funkcje obronne, ale również ceremonialno-kultowe - mówi Dariusz Krasnodębski, pracownik naukowy Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk, który prowadzi badania archeologiczne w Zbuczu koło Hajnówki.
Przepalone kości ludzkie były rozsypane na stropie w fosie wewnętrznej u podnóża wałów grodziska. Wykopano je na głębokości około jednego metra.
- Z naszego odkrycia nie wynika jednak, że mógł być tutaj cmentarz. Odbywały się tu raczej pogańskie obrządki związane z uświęceniem miejsca obronnego - przypuszcza Dariusz Krasnodębski.
Archeolog jeszcze nie wie do kogo mogły należeć kości. Wkrótce zbadają to antropolodzy.
Ze szczątkami tymi również są związane fragmenty przedmiotów codziennego użytku oraz narzędzia z żelaza.
Grodzisko w Zbuczu to jedno z najstarszych obiektów słowiańskich w tej części Polski. Zostało ono zbudowane pod koniec IX wieku. Ma około stu metrów średnicy i jest otoczone wałami, których wysokość dochodzi do 3,5 metra. Zostało zapewne zniszczone przed 1041 r.
Wcześniej przeprowadzono tam prace w latach 2004-2010.
- Odkryliśmy wtedy również przepalone szczątki trzech osobników, dwóch dorosłych oraz dziecka - przypomina Dariusz Krasnodębski. Naukowcy badali wówczas fosę wewnętrzną oraz bramę wjazdową.
Eksponaty z wykopalisk będzie można oglądać w Muzeum Podlaskim w Białymstoku najwcześniej za dwa lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?