Dzieci pani Agnieszki Hyżyk wysiadają z autobusu na przystanku przy ulicy 27 Lipca. Muszą przez nią przejść, by dostać się do domu. Nieopodal przystanku jest, co prawda, przejście dla pieszych, ale ruch jest tak duży, że jeśli jakiś kierowca nie zatrzyma się, by przepuścić ludzi, można czekać bardzo długo.
- A zatrzymuje się rzadko który kierowca - mówi pani Agnieszka. Dzieci mam małe, nie chcę więc ryzykować i codziennie muszę je ze szkoły odbierać.
Nasza Czytelniczka uważa, że sprawę rozwiązałaby sygnalizacja świetlna: - Chodzi o to, by powstały tu światła uruchamiane tylko w razie potrzeby, przez przycisk. Kierowcy nie ucierpieliby więc bardzo na tych zmianach. Musieliby się zatrzymać tylko na przepuszczenie pieszych - stwierdziła pani Agnieszka.
- By powstała sygnalizacja, należy złożyć podanie do Departamentu Dróg i Transportu - powiedziała nam Urszula Sienkiewicz, rzecznik prezydenta Białegostoku. - Kolejnym etapem są konsultacje z policją. Jeśli potwierdzą konieczność inwestycji, jest ona realizowana.
- Rozmawiałam już z sąsiadami, chętnie takie pismo podpiszą - stwierdziła pani Agnieszka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?