Napastnicy uderzali go po głowie i tułowiu, bili rękoma i nogami.
Na koniec Roman M. wypuścił na pokrzywdzonego psa rasy american pit bull terier, aby ten zadał mu kolejne cierpienia.
Salam, bo tak miał na imię pokrzywdzony, wyciągnął nóż. W dramatycznej walce o życie ranił psa, który nie przeżył potyczki. Cudzoziemcowi udało się uciec i poprosić o pomoc policję. Agresorzy zostali schwytani, a za udział w pobiciu niedługo staną przed sądem, dokąd prokuratura właśnie skierowała akt oskarżenia. Romanowi M. grozi do 8 lat więzienia (za wydawane poleceń psu), jego kolegom do 3.
Do zdarzenia doszło w grudniu ub. roku w mieszkaniu przy ul. Eliasza w Białymstoku. Salam udał się do uciążliwych sąsiadów swojej znajomej, która skarżyła się na nieprzyjemne kłótnie. Tam, po ostrej wymianie zdań, gospodarz i jego dwójka znajomych rzucili się na Czeczena.
Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?