Arytmetyka okazała się bezlitosna dla nauczycieli i uczniów ze Szkoły Podstawowej w Żelechach w gminie Piątnica. Wczoraj 10 gminnych radnych podniosło rękę za likwidacja placówki, pozostałych pięciu było przeciw. Oznacza to, że ten rok szkolny jest ostatnim w najmniejszej podstawówce w gminie.
Rodzice nie kryli rozgoryczenia i zapowiadali, że wezmą pod uwagę prowadzenie szkoły przez stowarzyszenie.
Jesteśmy jak rodzina
- Tu dzieci nie są anonimowe - podkreśla Marzena Trzaska, której dziecko uczy się w czwartej klasie SP w Żelechach. - Mają bardzo dobre warunki i przede wszystkim są bezpieczne. My nie mamy problemu z przemocą czy narkotykami w szkole.
Rodzice zgodnie przekonywali radnych, że poziom nauczania jest dobry, a szkoła to także centrum spotkań lokalnej społeczności.
- Szkoła powinna być już zamknięta pięć lat temu - tłumaczył Edward Łada, wójt gminy Piątnica. - Z roku na rok jest tu coraz mniej dzieci.
Obecnie uczy się tu 31 osób, w tym troje to dzieci z oddziału zerówkowego. W stosunku do minionego roku ubyło jedno dziecko.
- Tam gdzie liczba uczniów spadnie do 30, będę wnioskował o zamknięcie takiej szkoły - podkreślał wójt. - Nie ważne czy to będzie w Żelechach, Kisielnicy, czy Rakowie.
Jednocześnie wójt dał słowo honoru, że to rodzice zdecydują, do której szkoły w gminie poślą swoje pociechy.
- W uchwale musieliśmy wskazać najbliższą placówkę, więc wpisaliśmy szkołę w Olszynach - tłumaczył. - Ale ja dowiozę dzieci do tej szkoły, którą wybiorą rodzice - zapewniał.
Nierozwiązana zostaje natomiast kwestia pracujących w Żelechach nauczycieli.
- W ubiegłym roku miałem dla nich miejsca pracy - mówił wójt. - Ale teraz sami muszą rozmawiać z dyrektorami o możliwości zatrudnienia.
Mowa o dziewięciu nauczycielach zatrudnionych w tej szkole.
Będzie na nowy asfalt
- Do prowadzenia "żelechowskiej" podstawówki dokładam rocznie 247 tys. zł - wylicza wójt Łada. - Dla naszego budżetu to spora kwota. Za te pieniądze mógłbym np. naprawić nawierzchnię wielu gminnych dróg. Nas na tę szkołę po prostu nie stać.
Rocznie do oświaty gmina dopłaca ok. 5 mln 500 tys. zł. W tym roku na szkołę w Żelechach wójt przeznaczył 477 tys. zł, w tym 450 tys. zł na płace.
Małe szkoły to duże obciążenie dla wielu samorządów. W gminie Miastkowo wraz z końcem roku szkolnego przestaną istnieć dwie filie SP Miastkowo: w Drogoszewie i Tarnowie. W każdej z nich w oddziałach 0-3 uczy się 27 dzieci.
- Bez problemu zorganizujemy naukę w placówce - mówi Alicja Dobrowolska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Miastkowie. - Do przewozu uczniów mamy do dyspozycji nowy autokar.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?