Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zeskanował banknoty i poszedł na zakupy

(ika)
archiwum
Niezły artysta z tego malarza.

Artysta malarz podrobił 10-złotowe banknoty i zapłacił nimi w sklepie. Na oszustwie Marka Ch. nakryła ekspedientka i poinformowała policję. 58-latek za swój czyn stanął przed sądem. Dziś białostocki sąd skazał go za to na karę roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Mężczyznę przyłapano też na jeździe po pijaku. Za to sąd odebrał mu prawo jazdy na 2 lata.

Zdarzenie miało miejsce w lutym tego roku w Supraślu. Marek Ch. zeskanował 2 banknoty o nominale 10 zł.

- Zrobiłem to, bo chciałem wypróbować nowy sprzęt na którym przygotowuje projekty obrazów. Próbowałem kilka razy, ale nie udało mi się zgrać awersu z rewersem. Nieudane egzemplarze paliłem w piecu.

Wreszcie udało mu. Prawidłowo wykonane banknoty o sumie 20 zł włożył do portfela i poszedł do sklepu. Tam kupił 2 piwa, papierosy i doładowanie do telefonu komórkowego. W sumie za zakupy miał zapłacić ponad 30 zł. Wśród 3 banknotów które wręczył ekspedientce były dwa podrobione. Już był na zewnątrz kiedy wybiegła za nim pracownica sklepu i poinformowała o swoich wątpliwościach. - Były ciemniejsze niż oryginały i na szorstkim papierze - opowiadała dziś sądowi.

Adwokat: tacy są właśnie artyści

Marek Ch. bez problemu zgodził się na wezwanie policji. Do winy się przyznał. Nie umiał jednak racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego podrobił pieniądze. Kwotę, jaką wydał w "fałszywkach", jak twierdzi, i tak zamierzał zwrócić. Znali go tu przecież, a zakupy robił w tym sklepie od kilkunastu lat.

Adwokat również podkreślił, że Markiem Ch. nie kierowała chęć zysku. Nie pracował nad banknotami, żeby je uautentycznić, nie niszczył ich specjalnie, ale zeskanował najdrobniejszy nominał (a nie 100 czy 200 złotych), a później wydrukował na zwykłym papierze i wyciął nożem do papieru. - Było to działanie nieudolne, a nawet śmieszne - przyznał obrońca oskarżonego i wnosił i umorzenie postępowania.

Mimo, że za sfałszowanie pieniędzy groziła wysoka kara (od 5, a nawet 25 lat więzienia), sąd postanowił nadzwyczajnie złagodzić karę i skazał go na 1 rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata.

Wyrok jest nieprawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna