Zginęło sześciu generałów

Razem z prezydentem na uroczystości do Katynia leciało sześciu generałów: Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych generał Bronisław Kwiatkowski (urodzony w gminie Raniżów na Mazurach), Dowódca Sił Powietrznych RP generał broni Andrzej Błasik, Dowódca Wojsk Lądowych RP generał dywizji Tadeusz Buk, Dowódca Wojsk Specjalnych generał dywizji Włodzimierz Potasiński, Dowódca Marynarki Wojennej generał Andrzej Karweta i Dowódca Garnizonu Warszawa generał brygady Kazimierz Gilarski.

- Teraz, zgodnie z wojskowymi procedurami, ich obowiązki przejmą pierwsi zastępcy - mówi Janusz Sejmej, rzecznik ministra obrony narodowej.

Jak dodaje pułkownik Wiesław Grzegorzewski, dyrektor Departamentu Prasowo-informacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej, nie ma żadnych regulacji prawnych, które zakazywałyby przebywania na pokładzie jednego samolotu aż tylu generałom z jednego kraju.

- Natomiast po katastrofie samolotu wojskowego CASA w styczniu 2008 r. w Mirosławcu wprowadzono nowe regulacje, na mocy których na pokładzie jednego samolotu nie mogą znajdować się dowódcy, w tym przypadku generałowie wraz ze swoimi pierwszymi zastępcami i to jest przestrzegane - dodaje płk Grzegorzewski. - Każdy dowódca w przypadku wyjazdu na zagraniczną misję wyznacza swojemu zastępcy, w formie rozkazu, zakres obowiązków na czas swojej nieobecności. Teraz pierwsi zastępcy będą dalej pełnić obowiązki dowódców.

Jak wynika z komunikatu MON, ciągłość dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP zostaje zachowana. Obowiązki Szefa Sztabu Generalnego przejmie gen. broni Mieczysław Stachowiak, obowiązki dowódcy Wojsk Lądowych przejmie gen. dyw. Edward Gruszka, Siłami Powietrznymi będzie dowodzić szef sztabu gen. Krzysztof Załęski, Wojskami Specjalnymi - szef sztabu gen. bryg. Marek Olbrycht, a Operacyjnymi Siłami Zbrojnymi - gen. dyw. Jerzy Michałowski.