To im Sąd Rejonowy w Białymstoku zlecił wykonanie opinii, mającej przybliżyć okoliczności i przyczyny tragedii, do której doszło we wrześniu 2005 r. Wtedy to autokar, wiozący białostockich maturzystów na pielgrzymkę do Częstochowy, zderzył się z ciężarową lawetą. Zginęło 13 osób.
Po sześciu latach od katastrofy, w miejscu tragedii spotkali się biegli, rodziny ofiar, sędzia oraz oskarżeni, czyli właściciele agencji turystycznej, która wynajęła pojazd na pielgrzymkę. Prokuratura zarzuciła im m.in. nieprawidłowości przy rozliczaniu czasu pracy kierowców oraz sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy drogowej poprzez dopuszczenie do pracy chorych na padaczkę i cukrzycę kierowców. Tymczasem żaden z kierujących nie powinien otrzymać zawodowych uprawnień do prowadzenia autokarów.
Pokrzywdzeni mieli wczoraj okazję do podzielenia się z biegłymi swoimi sugestiami. Ich wątpliwości budzi fakt, który z dwóch kierowców prowadził autokar, i czy kierujący wykonywał manewr wyprzedzania, czy może dostał ataku padaczki. Nie wiadomo też, dlaczego nie widać na tachografie ciężarówki, czy jej kierowca gwałtownie hamował na widok autobusu.
Proces, który rozpoczął się w marcu 2009 r., został w lipcu ub.r. zawieszony przez sąd na czas sporządzenia ekspertyzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
