W minionym roku ceny państwowych gruntów wzrosły o 12 proc. Średnio za 1 ha płacono 19 tys. 288 zł - wynika z danych Agencji Nieruchomości Rolnych. Ceny ziemi systematycznie wzrastają od 2004 r., kiedy to Polska przystąpiła do UE.
Ceny ziemi w regionach różnią się. Najwięcej za ziemię płacą rolnicy w województwach: dolnośląskim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim, gdzie hektar gruntów kosztuje ponad 24 tys. zł. Natomiast dwa razy taniej można kupić nieruchomości rolne w województwach: świętokrzyskim, lubelskim i lubuskim, tam ziemia kosztuje nie więcej niż 13,5 tys. zł/ha.
Najwyższe średnie ceny ANR uzyskiwała przy sprzedaży nieruchomości o powierzchni 300 ha i więcej - 21,3 tys. zł/ha, oraz nieruchomości małych - do 1 ha - 20,5 zł/ha. Najtańsze są gospodarstwa od 1 do 10 ha, ich średnia cena to 16,2 tys. zł/ha.
Jak ocenia ANR, na wzrost cen wpływ ma dosyć dobra sytuacja ekonomiczna w rolnictwie, system dopłat bezpośrednich i innych form wsparcia w ramach Wspólnej Polityki Rolnej, jak również korzystny system pomocy przy nabywaniu gruntów rolnych, co można czynić na kredyt, do oprocentowania którego dopłaca budżet czy spłacając należność wobec ANR w ratach.
Według ANR, w bieżącym roku należy spodziewać się dalszych wzrostów cen ziemi. Jednym z powodów jest zmniejszanie się zasobu państwowych gruntów oferowanych do sprzedaży. Co roku ANR sprzedaje ok. 100 tys. ha.
W 2011 r. Agencja sprzedała ponad 125 tys. ha, a w ubiegłym roku - rekordową ilość gruntów, największą od 2002 r. - ponad 132 tys. ha. Najwięcej ziemi sprzedano w województwach: zachodniopomorskim (14,8 tys. ha) i warmińsko-mazurskim (14,3 tys. ha). Natomiast najmniej ziemi kupiono w województwach: mazowieckim (2,9 tys. ha) i łódzkim (2,9 tys. ha).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?