Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zima w Podlaskiem dała się we znaki. Opady śniegu, zamiecie, śliskie drogi w Białymstoku, Łomży i Suwałkach

Izabela Krzewska
Podlaskie. Intensywne opady śniegu, zamiecie, śliskie drogi sparaliżowały ruch w całym regionie.
Podlaskie. Intensywne opady śniegu, zamiecie, śliskie drogi sparaliżowały ruch w całym regionie. Wojciech Wojtkielewicz
Białystok został tymczasowo odcięty od świata. Zablokowany był wjazd od strony Warszawy, Augustowa, Knyszyna. Tam, gdzie nie mogły dojechać pługo-posypywarki, drogę tarasowały tiry, które na śliskiej nawierzchni nie dały radę jechać pod górkę.

Za nimi tworzyły się gigantyczne korki. Magistrat wydał nawet czasowy zakaz wjazdu do miasta wszystkim pojazdom o wadze powyżej 3,5 tony, ponieważ utrudniały one ruch także w mieście. Ul. Żeromskiego została zablokowana przez cztery ciężarówki. Na ul. Piłsudskiego w poprzek stanął autobus. Zakorkowana była Al. Jana Pawła II oraz ul. Sienkiewicza i Legionowa. Na jakiś czas przestał obowiązywać rozkład jazdy komunikacji miejskiej. Na ul. Częstochowskiej pasażerowie wypychali autobus, który „zakopał się” na przystanku i nie mógł ruszyć pod górkę.

Służby starały się opanować sytuację, ale odśnieżanie nie było proste, bo intensywnie padało przez kilka godzin. Tylko w nocy z poniedziałku na wtorek w ciągu 10 godzin przybyło 6 cm białego puchu.

Strażacy musieli niejednokrotnie używać ciężkiego sprzętu, aby odholować pojazdy blokujące przejazd.

Niemal na wszystkich trasach opóźnione były też autobusy PKS Nova. Z powodu awarii taboru odwołany został pociąg Ełk - Białystok, a na trasie uruchomiono zastępczą komunikację autobusową. Ze względu na złe warunki atmosferyczne kilkanaście minut opóźniony był TLK Wrocław - Białystok.

Pełne ręce roboty mieli też policjanci. Do godz. 15 w całym regionie doszło do prawie 50 kolizji. Na szczęście wypadek był tylko jeden: w Grajewie tuż po godz. 10 na ul. Piłsudskiego kierowca seata zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z ciężarówką. Do szpitala trafił 54-letni kierowca i pasażerka seata.

W Łomży najgorzej było w poniedziałek

We wtorek mieszkańcom Łomży dokuczały mróz i przeszywający wiatr. Opady śniegu były niewielkie.

Prawdziwy atak zimy Łomża przeżyła bowiem w poniedziałek. Pogoda była kapryśna i praktycznie co godzinę szalała zamieć. Największa zawierucha przyszła po godz. 15. Choć jak zapewnił nas Mariusz Zapert z MPGKiM w Łomży, piaskarki wyjechały w miasto już około godz. 13.40, więc o godz. 15 główne ulice były raz posypane, śnieżyca spowodowała paraliż miasta. Na jezdni był lód, przez co na głównych ulicach powstały ogromne korki. Kierowcy mieli duże problemy z wjechaniem pod górkę.

- Mieliśmy dwa zgłoszenia, że na ul. Wojska Polskiego tiry mają problem z pokonaniem wzniesienia - powiedział Zapert, zapewniając, że o godz. 17 sytuacja była opanowana. - Wszystkie główne ulice były przejezdne - dodał.

Funkcjonariusze łomżyńskiej „drogówki” tego dnia wyjeżdżali do ośmiu kolizji.

ZAMIEĆ ŚNIEŻNA W PODLASKIEM: 15.01.2019. TRUDNE WARUNKI NA DROGACH I MNÓSTWO KOLIZJI [ZDJĘCIA]

Opóźnienia miała nie tylko komunikacja miejska

W Suwałkach intensywne opady śniegu trwały przez całą noc z poniedziałku na wtorek do godz. 9. Korki tworzyły się wczoraj na ul. Reja oraz w centrum miasta. Zarząd Dróg i Zieleni informował, że cały czas trwało odśnieżanie ulic, chodników, przystanków i przejść na pieszych. Piotr Wasiukow, kierownik Zakładu Komunikacji Miejskiej w Suwałkach przyznał, że z powodu śniegu na drodze, o godz. 7.20 autobus linii nr 2 nie dojechał do Krzywego, a trudności z dojazdem i nawet około półgodzinne opóźnienia były na linii nr 3 do Wychodnego, a także 14, 4 i 21. W mieście autobusy miały kilkuminutowe opóźnienia.

Prawie wszystkie poranne autobusy PKS odjechały z suwalskiego dworca około pół godziny później.

- Autobus z Filipowa do Suwałk nie odjechał wcale, ponieważ tamtejsza droga nie była odśnieżona i zablokowana przez leżącego TIR-a - poinformował dyspozytor.

Trzygodzinne opóźnienie miał także autobus z Suwałk do Warszawy. Natomiast wszystkie trzy pociągi z Suwałk do Warszawy odjechały zgodnie z planem.

W czwartek gołoledź

Niestety zima nam nie odpuści. Meteorolodzy zapowiadają na czwartek duże zachmurzenie, śnieg przechodzący od zachodu w deszcz ze śniegiem, a także opady marznącego deszczu, powodujące gołoledź. Warunki na drogach będą więc trudne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna