Po zakończeniu ciszy wyborczej w komitecie Zjednoczonej Lewicy nie było euforii.
– Jest mi najzwyczajniej w świecie smutno – mówił na gorąco Krzysztof Bil–Jaruzelski, który walczył o miejsce w Sejmie z pierwszego miejsca. Dziękował wszystkim, którzy zdecydowali się startować z list lewicy, w chwili, “kiedy Polska skręca w prawo”. – Zrobiliśmy, co było można, ale chyba zmiany na lewicy wystąpiły zbyt późno, żeby odrobić straty przed wyborami – mówił lider listy Zjednoczonej Lewicy. – Po raz pierwszy od wielu lat w polskim Sejmie zabraknie lewicy, a to będzie ze stratą dla demokracji w Polsce, ale wierzę, że powrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?