W środę do komendy w Ełku wpłynęło zgłoszenie o kradzieży telefonu ze szpitala. Dzwoniła matka 12-letniej dziewczynki, do której należała komórka. Na miejscu ustalono, że do sali hospitalizowanej dziewczynki weszło dwoje ludzi - młody chłopak z dziewczyną i poprosili ją, żeby poszła po pielęgniarkę. Dziewczynka posłuchała ich, ponieważ myślała, że potrzebują pomocy.
Motywy ich "prośby" szybko wyszły na jaw. Okazało się, że para wykorzystała ufność dziecka, bo gdy 12-latka po krótkiej chwili wróciła spostrzegła brak telefonu komórkowego.
Dziewczynka dokładnie opisała policjantom wygląd i ubiór tych osób. Policjanci natychmiast podjęli czynności, aby zatrzymać opisana parę. Po kilkunastu minutach na jednym z ełckich osiedli napotkali i zatrzymali 22-letniego mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Mężczyzna przyznał się do kradzieży ze szpitala. Skradziony telefon udało się odzyskać i oddać właścicielce.
Okazało się, że 22-latek razem ze swoją koleżanką wcześniej ukradli kilkanaście telefonów komórkowych. Najprawdopodobniej usłyszy zarzuty za kradzieże. Kodeks karny przewiduje za popełnione przez niego czyny karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?