W miniony czwartek do ełckich policjantów zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że ktoś włamał się do mieszkania, które pozostaje pod jego opieką. Dodał, że na co dzień nikt tam nie mieszka, a on jedynie co jakiś czas przyjeżdża, żeby sprawdzić co się tam dzieje.
Zgłaszający oświadczył, że w sierpniu, gdy pewnego razu zajrzal do lokalu, był on całkowicie zdemolowany. Brakowało w nim szaf, kanapy, foteli, stolika kawowego, sprzętu AGD i RTV, mebli kuchennych, kuchenki gazowej, kranów. Sprawcy zdjęli także wiszące obrazy i wymontowali grzejnik. Mało tego, ze ścian wyrwali nawet przewody elektryczne. Stary zostały oszacowane na 25 000 zł.
Policjanci pracujący nad sprawą już następnego dnia ustalili sprawców tego zdarzenia i zatrzymali 38-letnią kobietę i jej 35-letniego konkubenta. Z ustaleń śledczych wynika, że sprawcy wyłamali drzwi balkonowe, weszli do środka i później systematycznie przez kilka dni wynosili stamtąd całe wyposażenie, które przenieśli do swojego mieszkania. Zatrzymani tłumaczyli, że chcieli to wszystko sprzedać, bo brakowało im pieniędzy na życie. Na szczęście nie zdążyli tego zrobić.
Policjanci odzyskali skradzione rzeczy i przekazali je właścicielowi. Teraz para odpowie przed sądem za zniszczenie mienia i kradzież z włamaniem. Grozi im za to kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Zobacz koniecznie: Mały ZUS dla przedsiębiorców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?