Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zły dzień siatkarzy Pronaru (wideo)

Miłosz Karbowski
Marcin Kozioł nie miał swojego dnia. Tu blokują go Tomasz Kamuda (z lewej) i Michał Skrzypiński.
Marcin Kozioł nie miał swojego dnia. Tu blokują go Tomasz Kamuda (z lewej) i Michał Skrzypiński. A. Zgiet
Hajnówka. Czasem walczy się bardziej ze sobą niż z przeciwnikiem. Siatkarze Pronaru ten bój w sobotę przegrali.

Nie można odbierać zasługi samym zawodnikom MCKiS Jaworzno, bo w Hajnówce spisywali się naprawdę dobrze. Jednak po drugiej stronie siatki tym razem nie było "Traktorów", które potrafią rozjechać nawet silnego rywala. Co najwyżej stały tam ich cienie.

Zaczęło się niewinnie. Goście objęli prowadzenie 3:0, ale gospodarze po "firmowych" zagrywkach Łukasza Staniewskiego szybko wyrównali. Gdy Marcin Kozioł zablokował na skrzydle Tomasza Kamudę, zrobiło się 12:9 i do końca seta emocji praktycznie nie było. Jednak już w tej partii hajnowianie popełnili sporo błędów i mieli problemy z zagrywką MCKiS-u. Wygrali, bo goście mylili się praktycznie co drugą piłkę. Taka seria prezentów nie mogła trwać wiecznie.

- Nie trzeba było wcale tak ryzykować zagrywką. Chłopcy uspokoili emocje. Na pewno zagraliśmy najlepszy mecz w sezonie - mówił "Współczesnej" trener MCKiS Mariusz Łoziński.

Uśpieni przebiegiem pierwszej partii hajnowianie dali się kompletnie zaskoczyć. Niebezpieczna zagrywka i regularność są już znakami firmowymi ekipy Pawła Blomberga. Tymczasem w sobotę pierwszy element pojawiał się "od wielkiego dzwonu", a drugi, cóż... Zespół jak stanął w drugim secie, tak nie ruszył do końca meczu.

Nie o to chodzi, że gospodarze nie walczyli. Robili co mogli, podobnie sam trener, który nie zmieniał tylko środkowych i libero. Nawet etatowy rozgrywający Konrad Woroniecki trzykrotnie ustąpił miejsca Bartoszowi Zrajkowskiemu. Poza krótkimi zrywami nic się jednak nie udało zrobić. W drugim secie hajnowianie grali po prostu fatalnie, w trzecim, przy stanie 10:8, stracili 6 punktów z rzędu... Byli wkurzeni na siebie, bo nic im nie wychodziło, nie kończyli ataków... W pewnym momencie Marcin Kozioł tak trzepnął ze złości piłkę, że ta przypadkowo trafiła prosto w głowę głównego sędziego Piotra Piętę z Warszawy.

- Nikomu nic dzisiaj nie szło, nie mogliśmy przyjąć najprostszych, szybujących zagrywek rywala. A bez przyjęcia nic nie zrobimy. Po prostu nie mieliśmy swojego dnia. Dla mnie to jednak wypadek przy pracy. Dalej jesteśmy pewni, że stanowimy dobry zespół. Nie mam pojęcia skąd się biorą takie dni. Może to jakiś zły biorytm? - mówił Sebastian Wójcik.

Ostatni zryw nastąpił dzięki zagrywkom Piotra Niemca. Ze stanu 11:19 w czwartym secie zrobiło się 16:19. Po bloku Michała Jaskulskiego nawet 18:20. Za chwilę jednak znów "siadło" przyjęcie i było po meczu. Tym razem to goście tańczyli z radości - zasłużenie. Liga zaczyna się beniaminkowi odgryzać.

- Chcieliśmy się podnieść psychicznie po pechowej porażce w Bielsku-Białej. W pierwszym secie jeszcze nieźle to wyglądało. Potem rozsypało nam się przyjęcie i rozegranie. Nie kończyliśmy wielu piłek w ataku. Jaworzno było zdecydowanie lepsze, szczególnie w ataku i zasłużyło na zwycięstwo - przyznał Paweł Blomberg.

Zobacz film z meczu:

Pronar Parkiet Hajnówka - MCKiS Jaworzno 1:3 (25:19, 18:25, 20:25, 21:25)
Pronar Parkiet: Matusiak (9 pkt), Staniewski (5), Kozioł (11), Wójcik (9), Jaskulski (6), Woroniecki, Knasiecki (libero) oraz Niemiec (7), Saczko (3), Zrajkowski (1), Żyliński (2).
MCKiS: Skrzypiński, Nowak, Kamuda, Kaźmierski, Syguła, Wilk, Warchoł (libero) oraz Deszcz, Szopa, Antosik.
Widzów: 350.
Przebieg meczu:
1. set: 5:4. 10:9. 15:9. 20:16. 25:19. 2. set: 3:5. 5:10. 7:15. 13:20. 18:25. 3. set: 5:3. 10:8. 12:15. 17:20. 20:25. 4. set: 3:5. 4:10. 7:15. 16:20. 21:25. s

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna