Zmiany kadrowe w podlaskich instytucjach. Z pracą może pożegnać się komendant, kurator, dyrektorzy

W piątek ze stanowiskiem dyrektora Izby Skarbowej w Białymstoku rozstała się Maria Suszczyńska. Wcześniej z dyrektorskim fotelem pożegnał się też Mirosław Sienkiewicz z Izby Celnej. Mamy również nowego wojewodę - Bohdana Paszkowskiego. To dopiero początek kadrowego trzęsienia ziemi, które czeka nas w najbliższych tygodniach.

Choć oficjalnie przedstawiciele PiS odżegnują się od słowa „czystki”, to przyznają, że zmiany będą głębokie. I raczej nikt, kto kierowniczą posadę w instytucji państwowej dostał w czasach rządów koalicji PO-PSL nie może liczyć na zachowanie stanowiska.

Przesądzone wydają się losy Sławomira Mierzwy, komendanta wojewódzkiego policji. Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych, któremu podlegają służby mundurowe, niedawno w jednym z wywiadów zarzucił poprzedniemu rządowi wykorzystywanie policji do walki politycznej. Tak PiS postrzega m.in. skierowanie wniosku o ukaranie białostockich działaczy Solidarności, którzy w marcu zgromadzili się przed siedzibą PO. Na niekorzyść Mierzwy przemawia też to, że pracował w milicji. A w innym wywiadzie Zieliński stwierdził, iż takie osoby kierowniczych funkcji pełnić nie będą.

Duże zmiany kadrowe w podległych sobie instytucjach zapowiedział już Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa. Przedstawił raport dotyczący rządów PO-PSL. Znalazły się tam zapisy o przeroście zatrudnienia w agencjach rolnych, dawaniu pracy krewnym i znajomym. Prezesi główni Agencji Rynku Rolnego, Agencji Nieruchomości Rolnych oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa już stracili stanowiska. Zapewne ten sam los czeka wkrótce związanych z PSL ich wojewódzkich odpowiedników - Wojciecha Kasjanowicza, Henryka Bogdana i Stefana Krajewskiego.

Pakować może się już też Podlaski Kurator Oświaty Jerzy Kiszkiel. Przesądzone wydają się także zmiany w kierownictwie Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, która swoim zasięgiem obejmuje teraz niemal całe woj. podlaskie. Głównym kryterium przy doborze obecnego szefostwa była legitymacja PSL.

Liderzy PiS nie chcą ujawniać nazwisk osób, które różne funkcje obejmą. Pozostają więc spekulacje.

Nie jest wykluczone, że suwalską strefą pokieruje ponownie Grzegorz Mackiewicz. Pełnił już tę funkcję za poprzednich rządów PiS. Wtedy jego zastępcą był wojewódzki radny tego ugrupowania Leszek Dec.

Przynajmniej kilka nazwisk krąży na kadrowej giełdzie w kontekście kuratora oświaty. Białostoczanin Jędrzej Łucyk, który kiedyś był już wicekuratorem oraz była kurator w latach 2006-2008 , suwalczanka Jadwiga Szczypiń należą do faworytów. Oboje są działaczami PiS.

Po dymisjach w Izbie Skarbowej i Izbie Celnej pełnienie obowiązków powierzono dotychczasowym zastępcom dyrektorów, odpowiednio - Wojciechowi Orłowskiemu oraz Eligiuszowi Dubisowi. Jest jednak mało prawdopodobne, aby długo tymi instytucjami porządzili.