Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w policji. Jarosław Zieliński: Policja powinna być bardziej przyjazna

(tom)
Policjanci ironizują, że będą musieli teraz wozić zestawy kluczy samochodowych. Bo słowa wiceministra poszły w świat i kierowcy, których auta się popsują, skrupulatnie nowe „uprawnienia” wykorzystają. Zdjęcie podglądowe.
Policjanci ironizują, że będą musieli teraz wozić zestawy kluczy samochodowych. Bo słowa wiceministra poszły w świat i kierowcy, których auta się popsują, skrupulatnie nowe „uprawnienia” wykorzystają. Zdjęcie podglądowe. Archiwum/Wojciech Wojtkielewicz
Na policjantów padł blady strach. - Niedługo ludzie po zakupy będą nas wysyłali - mówią po cichu.

„Po cichu”, bo nikt oficjalnie wypowiedzi wiceministra spraw wewnętrznych i administracji komentować nie zamierza. To byłoby ryzykowne.

Podczas niedawnego spotkania w suwalskiej komendzie policji wiceminister Jarosław Zieliński powiedział funkcjonariuszom z całego regionu, że oczekuje od nich zmiany postaw.

- Nie może dochodzić do takich sytuacji, że policjanci widzą przy drodze zepsuty samochód oraz bezradnego kierowcę i najspokojniej w świecie przejeżdżają obok - tłumaczył.

Zobacz też Uchodźcy w Polsce. Jarosław Zieliński: Nie zgadzamy się na relokację uchodźców (wideo)

Co powinni zrobić? Zatrzymać się i zaoferować swoją pomoc. Tak dzieje się w wielu krajach ze Stanami Zjednoczonymi na czele. - Policja powinna być obywatelom bardziej przyjazna - dodał wiceminister. - Bać się jej powinni jedynie przestępcy.

Przeczytaj też Tragiczny pożar domu socjalnego. Zginął 7-letni Kuba

Z tą „przyjaznością” różnie w ostatnich czasach bywało. Pojawił się nawet zarzut, że policja robi się coraz bardziej brutalna. I to w sytuacjach, gdy nikt od niej tego nie wymaga. Np. podczas zwykłego legitymowania młodzieży. Nie radzi sobie z kolei, gdy odrobina brutalności rzeczywiście by się przydała.

Zobacz też Mapa bezpieczeństwa i porządku publicznego. Nowe komisariaty i posterunki

Policjanci ironizują, że będą musieli teraz wozić zestawy kluczy samochodowych. Bo słowa wiceministra poszły w świat i kierowcy, których auta się popsują, skrupulatnie nowe „uprawnienia” wykorzystają. - Oby tylko do dyżurnego z takimi problemami nie dzwonili - dodają.

Nawet jeśli takie zgłoszenia będą, to policja rzeczywiście od tego nie jest. Natomiast jeżeli pomoże bezradnemu kierowcy stojącemu przy drodze, to pewnie nikomu czapka z głowy z tego powodu nie spadnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna