Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w przedszkolach! Jedno jest pewne, będzie drożej

Julia Szypulska [email protected]
– Wiadomo, do czytnika rodzice będą musieli się przyzwyczaić i pamiętać o noszeniu karty – mówi Anatol Orzechowski, którego córka Magda chodzi do PS nr 14. – Ale myślę, że pomysł jest dobry.
– Wiadomo, do czytnika rodzice będą musieli się przyzwyczaić i pamiętać o noszeniu karty – mówi Anatol Orzechowski, którego córka Magda chodzi do PS nr 14. – Ale myślę, że pomysł jest dobry.
Elektroniczne karty i czytniki pojawiły się w białostockich... przedszkolach.

Pomogą one wychowawcom liczyć godziny pobytu dzieci w placówce. Tak przedszkola przygotowują się do nowych przepisów, zmieniających dotychczasowe opłaty.

Jako pierwsze zamontowało specjalny czytnik Przedszkole Samorządowe nr 14 w Białymstoku. Każdemu dziecku przyporządkowano też kartę.

Tylko pięć godzin opieki będzie za darmo

- Kartę trzeba odbić, przyprowadzając dziecko i odbierając je - opowiada Urszula Arter, jedna z mam. - Na razie można ją wziąć od wychowawczyni, ale od września rodzice będą już musieli pamiętać, by nosić ją przy sobie. Do tego czasu rozwiązanie będziemy testować i przyzwyczajać się do zmian.
Skąd pomysł zamontowania czytnika?

- Ma to związek z tym, że od września wchodzą w życie nowe przepisy - tłumaczy Elżbieta Rudczuk, zastępca dyrektora PS nr 14. - Zakładają one, że tylko pięć godzin pobytu dziecka będzie bezpłatne. Jeśli natomiast rodzic jest zainteresowany opieką całodzienną, za kolejne godziny będzie musiał zapłacić. Trudno, by wychowawczyni była w stanie jednocześnie prowadzić zajęcia i odnotowywać, o której każde dziecko poszło do domu. Dzięki czytnikowi policzy to system komputerowy.

Zalety tego rozwiązania dostrzegają dyrektorzy innych przedszkoli.

- Być może wprowadzimy karty u siebie - mówi Małgorzata Muszyńska, dyrektor PS nr 31 w Białymstoku. - Najpierw jednak musimy wiedzieć, jak zmienią się opłaty.

Tego jednak na razie nie wiadomo.

- Projekt uchwały jest w przygotowaniu - mówi Wojciech Janowicz, dyrektor departamentu edukacji w białostockim ratuszu. - Jeszcze w tym miesiącu zajmą się nim radni.

60 zł za dodatkową godzinę

Władze miasta rozważają kilka koncepcji naliczania opłat. Jedna z nich bierze pod uwagę czas opieki. Jedna dodatkowa godzina kosztowałaby 4,12 proc. minimalnego wynagrodzenia. Kwota ta wyniosłaby blisko 60 zł miesięcznie. Za dwie dodatkowe godziny rodzic musiałby zapłacić 114 zł, za trzy - 171 zł, a powyżej trzech godzin - 228 zł. Jeśli do tego doliczyć opłatę stałą i stawkę żywieniową, może to w wielu przypadkach oznaczać wzrost opłat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna