Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znaleźli psa i zrobili z niego zakładnika. Potem zaczęli grozić

dd
Policyjni wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o żądanie pieniędzy za oddanie znalezionego dzień wcześniej psa. Nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, że mieszkańcy województwa podlaskiego przez jedną dobę przetrzymywali zwierzę w wynajmowanej stancji i negocjowali kwotę wykupu z właścicielką zwierzęcia, sugerując jednocześnie, że nikt by nie chciał, aby zwierzęciu stało się coś złego.

Historia rozpoczęła się w środę w chwili, gdy z jednej z posesji znajdującej się w okolicy osiedla Jaroty w Olsztynie zniknął labrador, który samodzielnie opuścił posesję przez niezamkniętą bramkę. Roztrzęsieni właściciele natychmiast na własną rękę rozpoczęli poszukiwania swojego pupila. O pomoc zwrócili się do sąsiadów, jak również poinformowali o tym fakcie na jednym z portali społecznościowych, licząc na szybkie odnalezienie czworonoga.

Już następnego dnia do właścicieli psa odezwali się ludzie, którzy poinformowali właścicielkę o tym, że jej pupil jest cały i zdrowy. Bez skrupułów jednak od razu przystąpili do negocjowania kwoty wykupu zwierzęcia. I choć kobieta za odnalezienie swojego czworonoga była w stanie odwdzięczyć się kwotą kilkuset złotych, dla oszustów było to za mało. Mężczyźni, pod których dachem przebywał labrador, żądali za oddanie psa równej kwoty w wysokości tysiąca złotych.

Sprawcy grając na emocjach właścicielki, poinformowali ją o tym, że w przypadku niewpłacenia żądanej kwoty szkoda by było, aby psu stało się coś złego. Na szczęście, mimo trudnej sytuacji w jakiej znalazła się kobieta, nie straciła ona głowy i o wszystkim powiadomiła olsztyńską policję. Na miejsce natychmiast pojechali policyjni wywiadowcy, aby wspólnie z kobietą odebrać od podejrzanych mężczyzn należące do niej zwierzę. Umówiła się z nimi na jednym z parkingów w okolicy ul. Sielskiej. Po dotarciu na umówiony parking, policjanci zauważyli zaparkowanego citroena berlingo, z którego przez okno wyglądał zaginiony pies.

Funkcjonariusze natychmiast podbiegli do podejrzanego pojazdu i obezwładnili mężczyzn. Labrador szczęśliwie trafił w ręce swojej właścicielki. Sprawcami oszustwa byli dwaj mieszkańcy województwa podlaskiego w wieku 20 i 30 lat. Teraz decyzję o ich dalszym losie podejmie sąd. Zgodnie z kodeksem karnym za tego typu przestępstwo może im grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna