Do nietypowego odkrycia doszło na terenie wsi Czaszkowo w gminie Piecki (warmińsko-mazurskie). W dawnej zatoce jeziora Nidajno odkryto militaria i ozdoby. Informuje o tym "Rzeczpospolita".
Wszystko zaczęło się od kilku okuć, które znalazca przekazał muzeum. Wtedy stanowiskiem zainteresowali się naukowcy. Z osadów, które tworzyły się na dnie ówczesnego jeziora, badacze wydobyli dotychczas ponad 100 przedmiotów. Są to m. in groty włóczni, noże i srebrno - złote ozdoby.
Naukowcy przypuszczają że dawne jezioro służyło plemionom Galindów do odprawiania tajemniczych rytuałów.
- Wrzucanie broni i drogocennych przedmiotów do jeziora nie musiało się wiązać z obrzędem pogrzebowym - powiedziała "Rzeczpospolitej" Aleksandra Rzeszotarska-Nowakiewicz z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. - Na Jutlandii do jezior wrzucano tego rodzaju przedmioty będące łupami wojennymi. Tam traktowano je jako ofiarę dla bogów w podzięce za odniesione zwycięstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?