Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znany skoczek narciarski promuje atrakcje regionu

Tomasz Kubaszewski
Jedną z atrakcji "Szelmentu” jest muzeum stworzone przez Wojciecha Fortunę. – Ten ośrodek nie ma sobie równych nie tylko w tej części Polski – mówi mistrz olimpijski z 1972 roku.
Jedną z atrakcji "Szelmentu” jest muzeum stworzone przez Wojciecha Fortunę. – Ten ośrodek nie ma sobie równych nie tylko w tej części Polski – mówi mistrz olimpijski z 1972 roku. W. Drażba
Zagłosujmy na suwalskie atrakcje turystyczne

Głosujcie na ośrodek w Szelmencie - zachęca Wojciech Fortuna, mistrz olimpijskich w skokach narciarskich. - To wspaniałe miejsce, gdzie pewnie niebawem będą trenować takie gwiazdy, jak Justyna Kowalczyk.

Ełżbieta Niedziejko z Suwalskiej Izby Rolniczo-Turystycznej zachęca natomiast do wsparcia projektu "Suwalszczyzna - kraina jak baśń".
- Dzięki temu przyjedzie do nas więcej turystów - mówi.

Od poniedziałku można oddawać głosy w tegorocznej edycji konkursu na najlepszy polski produkt turystyczny 2011 roku. Zgłoszono 44 propozycje z całego kraju, a wśród nich dwie z Suwalszczyzny. Zwycięzca będzie miał zapewnioną promocję w portalach internetowych.

Wojciech Fortuna, mieszkający od paru lat w gminie Płaska, z Wojewódzkim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji "Szelment" współpracuje już od pewnego czasu. Bywa niemal na wszystkich organizowanych tu zawodach, jest kustoszem znajdującego się w ośrodku muzeum narciarstwa.

- Zimą w każdy weekend przyjeżdżają do Szelmentu po 2-3 tysiące ludzi - mówi. - Mają do dyspozycji dobrze przygotowane trasy zjazdowe i odpowiednie zaplecze.
Najważniejsze, zdaniem mistrza olimpijskiego z Sapporo, jest to, że ośrodek wciąż się rozwija. Wytycza nowe trasy, ma bogate plany dotyczące tworzenia atrakcji letnich. - Jak przyjechał tu Józek Łuszczek, nasz mistrz świata, to tylko cmokał z zachwytu - opowiada. - Takich tras biegowych nie ma np. w Zakopanem. Wielu sportowców, z Justyną Kowalczyk na czele, chce z tego skorzystać.

Z kolei wiele osób już poznało najciekawsze zakątki Suwalszczyzny dzięki projektowi SIRT-u. Turyści mogli dowiedzieć się o tej części kraju niemal wszystkiego - głównie dzięki tzw. paszportom wędrowca. Ludzie otrzymywali specjalne książeczki, w których zbierali pieczątki z poszczególnych miejsc. Do rozwiązania były też liczne zagadki. Ci, którzy spisali się najlepiej, dostawali nagrody.

- Każda reklama naszemu regionowi zawsze się przyda - mówi E. Niedziejko. - Warto więc nas wesprzeć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna