Znikną połączenia z Warszawą. To kłopotliwa decyzja

Niektóre połączenia między Białymstokiem a Warszawą i Białymstokiem a Kielcami mają zniknąć z nowego rozkładu jazdy pociągów PKP Intercity. Korekta rozkładu ma być wprowadzona od 1 marca. W zamian za zlikwidowanie części połączeń, przewoźnik planuje wzmocnić składy innych o dodatkowe wagony.

To tylko propozycje
Rzecznik PKP IC Małgorzata Sitkowska poinformowała, że obecnie trwają dyskusje nad ok. 29 pociągami, których częstotliwość połączeń może ulec zmniejszeniu.

- To są na razie tylko propozycje - podkreśla Małgorzata Sitkowska. - Ostateczne informacje o zmianach w rozkładzie jazdy, będą przekazane pasażerom w pierwszej połowie lutego.

Przewozy Regionalne również planują zmiany w rozkładzie. Obecnie trwa konferencja rozkładowa prowadzona wspólnie z PKP PLK, na której są uzgadniane wszystkie poprawki do rozkładu. Pierwsze informacje o jej wynikach pojawią się w połowie lutego.

Większy problem to punktualność
Pasażerom likwidacja połączeń się nie podoba. Nie tego oczekują od kolei.

- Nie wiem jednak, czy mniejsza liczba pociągów to korzystne rozwiązanie. Więcej składów oznacza większą mobilność, pasażerowie mogą sobie lepiej dopasować godziny podróży do planów. Ale to po prostu kwestia tego, co się spółce opłaca - uważa Jakub Ćwikliński z Białegostoku. - Mnie wystarczy i jeden pociąg dziennie, byle było w nim miejsce, bo to jest najważniejsze.

- To jest problem w skali kraju - stwierdziła z kolei pani Zofia, którą spotkaliśmy w pociągu jadącym z Białegostoku do Warszawy. - Nie jestem z tego regionu, ale uważam, że to nie jest dobra decyzja. Myślę, że tak duże miasto jak Białystok, stolica województwa, nie powinno mieć ograniczanych połączeń.
Podróżni twierdzą też, że przewoźnicy powinni zająć się tym, co na kolei szwankuje najbardziej, czyli punktualnością.

- Lepiej gdyby było więcej pociągów - mówi Joanna Łopata z Białegostoku. - Jeżdżę pociągami na innych trasach, ale wiem, że połączenie do Warszawy jest bardzo popularne. Dla wielu osób, głównie studentów, ta decyzja będzie bardzo kłopotliwa. Według mnie, tak naprawdę, to punktualnością pociągów należałoby się zająć w pierwszej kolejności.