Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znowu jest źle

Barbara Kociakowska
Już od ponad roku ceny żywca są bardzo niskie
Już od ponad roku ceny żywca są bardzo niskie
Jeszcze półtora tygodnia temu rolnicy za kilogram żywca otrzymywali 5 zł. Teraz zaledwie 3 zł.

Sytuacja na rynku trzody chlewnej jest bardzo zła już od ponad roku. Oczywiście, czasem zdarzają się przebłyski, kiedy cena idzie w górę. Tak jak ostatnio w okresie świąteczno-noworocznym. Ale co z tego, kiedy za tydzień lub dwa jest dramatycznie niska.

Świń coraz mniej i ceny coraz niższe

- Nie mamy pojęcia, co się dzieje - mówi producent trzody spod Korycina. - Przecież pogłowie trzody jest coraz mniejsze. Myślę, że prawdopodobnie zakłady importują półtusze z Zachodu.

Jak mówi nasz rozmówca, sam znacznie ograniczył produkcję - jego chlewnia jest obsadzona zaledwie w 60 proc.

Winny import

- Taka sytuacja to przede wszystkim "zasługa" importu - mówi Tadeusz Blicharski, dyrektor biura Związku Producentów Trzody Chlewnej "Polsus".
Jak tłumaczy, zakłady mięsne same przyznały, że cały 2007 rok, to był okres ogromnego importu, m.in. z Danii, Holandii. A teraz nasilił się on jeszcze bardziej. Bo przedsiębiorstwa postanowiły odrobić sobie to, że więcej musiały zapłacić rolnikom. Niektóre proponowały producentom za kilogram żywca zaledwie 2,80 zł! Najwyższą ceną, jaką odnotowano w minionym tygodniu w kraju było 4 zł/kg wbc (waga bita ciepła). To był jednak pojedynczy przypadek i cenę taką można było otrzymać jedynie za trzodę bardzo dobrej jakości.

Firmy robią zapasy

- Myślę, że zakłady chcą też zrobić większe zapasy - mówi Tadeusz Blicharski. - Bo pogłowie trzody chlewnej w Polsce będzie nadal spadać.

Rolnicy zaczęli drastycznie ograniczać liczbę loch po żniwach, w sierpniu. A to oznacza, że największy spadek produkcji dopiero przed nami.

Ale producenci są bezsilni, w zasadzie nic nie mogą zrobić. Nawet jeśli w Polsce mięsa wieprzowego będzie jeszcze mniej, to i tak napłynie ono z importu.
Dyrektor Polsusu zbyt dużych nadziei nie wiąże też z importem na rynek rosyjski. Bo nawet jeśli polskie mięso i jego przetwory będą trafiać do wschodniego sąsiada, to z pewnością nie będą to znaczne ilości i zapewne nie przyczynią się do poprawy sytuacji na rynku trzody chlewnej.

- Może przed świętami wielkanocnymi sytuacja ulegnie poprawie - mówi Tadeusz Blicharski.

Zapowiadają protesty

Tymczasem rolnicze związki zawodowe grożą protestami w Warszawie. Twierdzą, że obecne działania rządu są niewystarczające i domagają się zagwarantowania minimalnej ceny skupu trzody chlewnej. W minioną środę ponad 300 producentów trzody chlewnej z Wielkopolski protestowało przed urzędem wojewódzkim w Poznaniu. Przekazali oni wojewodzie pismo z 10 postulatami dotyczącymi znalezienia sposobów rozwiązania trudnej sytuacji producentów trzody chlewnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna