Znowu radzi

Nieporozumienie - oburzają się mieszkańcy miasta. - W minionej kadencji została przecież odwołana z tej funkcji za uprawianie prywaty.
- Nie rozumiem, o co chodzi - dziwi się zainteresowana, Elżbieta Falejczyk. - Jestem za utrzymaniem szpitala i w tym kierunku będę pracować. Poza tym, jestem jedną z kilkunastu osób doradzających placówce.
Elżbieta Falejczyk, współwłaścicielka prywatnej przychodni "Falmed" w Sejnach, zatrudniającej lekarzy rodzinnych, jest radną powiatową od dwóch kadencji. Aktualnie wchodzi w skład koalicji, rządzącej powiatem.
Rzucała kłody pod nogi
Dwa lata temu dyrekcja SP ZOZ, aby poprawić sytuację finansową placówki, postanowiła rozszerzyć jej działalność o podstawową opiekę zdrowotną. Do tego potrzebna była zmiana w statucie szpitala. Pomysłowi skutecznie sprzeciwiła się - najpierw na radzie społecznej, a później powiatu - doktor Falejczyk. Spór trwał blisko rok. Ostatecznie zmiany udało się przeforsować, ale "Falmed" w rewanżu wziął opiekę nocną, choć szpital posiada własne karetki. Radna miała wówczas powiedzieć, że wycofa się z opieki nocnej, jeśli szpital zrezygnuje z lekarzy rodzinnych. Parę tygodni później lekarze ze szpitala wystąpili z votum nieufności wobec Falejczyk. Pojawił się zarzut, że chroni własną firmę, nie patrząc na interes szpitala. Lekarka została pozbawiona funkcji.
Ja się nie wybierałam
Teraz doktor Falejczyk znowu doradza szpitalowi.
- Sama się nie wybrałam - mówi radna. - Nie rozumiem, skąd te negatywne opinie, jestem przecież fachowcem, a szpitalowi takich potrzeba.
Wątpliwości nie rozumie też wicestarosta Romuald Witkowski.
- Nie było dowodów na brak obiektywizmu - mówi. - A w takim małym środowisku jak nasze, zawsze jest jakaś kolizja interesów.