Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz, jak się obsadza u nas dyrektorów. Zarobki: 100.000 zł

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Zbigniew Wisiecki (z lewej) przez lata zarządzał OSiR-em. Prezydent Czesław Renkiewicz (z prawej) miał jednak zastrzeżenia i dyrektora zmienił. Wisieckiego zrobił jednak zastępcą.
Zbigniew Wisiecki (z lewej) przez lata zarządzał OSiR-em. Prezydent Czesław Renkiewicz (z prawej) miał jednak zastrzeżenia i dyrektora zmienił. Wisieckiego zrobił jednak zastępcą.
Samorządowe spółki mnożą dyrektorskie stanowiska.

Za nowe stanowisko wicedyrektora suwalskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zapłacą miejscowi podatnicy. To nie jedyny w instytucjach należących do samorządów przypadek tworzenia funkcji, których istnienie jest dyskusyjne. Np. PKS Suwałki ma dwóch członków zarządu i pięciu rady nadzorczej. A w PKS Białystok zarząd jest jednoosobowy, zaś rada ogranicza się do trzech osób.

- Pracujemy nad ujednoliceniem statutów wszystkich należących do samorządu województwa spółek - mówi Jan Kwasowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku o sytuacji w PKS. - Trzeba pamiętać, że od państwa przejęliśmy tę firmę raptem w lipcu.

Synekury dla zasłużonych
Dobrze płatne stanowiska kierownicze w spółkach, których właścicielem są samorządy tworzą często i chętnie ci, którzy wygrywają kolejne wybory. W ten sposób różni zasłużeni otrzymują odpowiednie synekury.

W suwalskim PKS-ie kadrowej rewolucji dokonało najpierw PiS, potem to samo zrobiła PO. Z kolei Agencja Rozwoju Regionalnego "Ares" jest zawsze łupem tego, kto akurat rządzi w województwie. Żeby było co dzielić, stworzono tam dwa dobrze płatne stanowiska - prezesa i jego zastępcy. A może wystarczyłoby jedno?

- To wymaga głębszych analiz - odpowiada Jan Kwasowski.

100 tysięcy w ciągu roku
W spółkach, których właścicielem jest miasto Suwałki prezesów i dyrektorów nie brakuje. W Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej prezesa wspiera aż trzech dyrektorów, w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji - dwóch, w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej - jeden. Ich pensje są znacznie wyższe niż np. kierowników poszczególnych pionów. Zastępca dyrektora ds. eksploatacyjnych w PWiK zarabia rocznie ponad 100 tys. zł. Dla przeciętnego suwalczanina to suma, którą trudno sobie nawet wyobrazić.

- Wszyscy mamy bardzo dużo roboty, a będziemy jej mieć jeszcze więcej - mówi Witaliasz Rychlik, prezes PWiK, odpowiadając na pytanie, czy trzy osoby na najważniejszych stanowiska kierowniczych są potrzebne.

Bo dyrektor wyjeżdża
Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy suwalskiego ratusza twierdzi, że miejskie spółki wcale nie są rozrzutne. - Dobrze sobie radzą, więc nie ma powodu, by wprowadzać tam ograniczenia dotyczące stanowisk kierowniczych - mówi. - Nie wykluczamy jednak, że jeśli wyniki finansowe poszczególnych spółek będą złe, kwestia oszczędności związanych z funkcjami kierowniczymi znajdzie się na porządku dnia.

Filipowicz dodaje, że prezydent wydał zalecenie o zamrożeniu płac we wszystkich instytucjach podległych miastu. Dotyczyć to ma również osób zarządzających spółkami.

Zdaniem rzecznika, powołanie zastępcy dyrektora OSiR-u było niezbędne, bo instytucja ta zarządza nowymi obiektami, jak aquapark czy zmodernizowany stadion Wigier.

Zastępcą został Zbigniew Wisiecki, poprzedni szef tej instytucji.

- Obecny dyrektor często wyjeżdża, by zapewnić OSiR-owi kontrahentów - tłumaczy rzecznik. - Ktoś musi go wtedy zastępować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna