Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz ranking najbardziej denerwujących świątecznych hitów

ewil
"Last Christmas" to prawdziwy świąteczny hymn.
"Last Christmas" to prawdziwy świąteczny hymn.
Choć traktują o magii Świąt, większość została stworzona prawdopodobnie po to, by je nam obrzydzić.

Z głośników supermarketów sączą się nieśmiertelne świąteczne hity.

To znak nawet bardziej pewny od daty na kalendarzu, że zbliża się Boże Narodzenie. Gdzie nie wychylisz nosa, której stacji radiowej nie włączysz, jesteś bombardowany przez gwiazdkową playlistę. Czasem aż chce się zrobić zakupy w internecie. Bo jeszcze jedno "Last Christams" i pod choinkę potrzebne będą nie prezenty, a tabletki uspokajające. Portal wp.pl stworzył ranking przebojów tych najbardziej denerwujących.

Na wysokim miejscu listy plasuje się Chris Rea ze swoim "Driving home for Christmas". Ukochana, Święta, powrót do domu - i wydaje się, że bardziej sielsko być nie może.

A jednak! Chrisa Rea zawstydził Paul McCartney z grupą The Wings i kawałkiem "Wonderful Christmas time". Po prostu wspaniałe Święta. Czy marzniemy na przystanku tupiąc w śnieżnym błotku, czy chcemy o tym słuchać czy nie, to Święta i tak są takie wspaniałe, że szok.

Prawdziwy bożonarodzeniowy hicior to "All I want for Christmas is you" w wykonaniu Mariah Carey. Skuteczniej zabija magię Świąt, niż Domestos bakterie i grzyby.

Czy stoisz w kolejce obładowany prezentami, czy w korku i tak usłyszysz Bruce'a Springsteena i jego "Santa Claus is coming to town". I Band Aid "Do they know it's Christmas?". Piosenka stworzona, by zwrócić uwagę na głodujące dzieci, teraz jest elementem niezbędnym, by zachęcić cię do wydania jak największych pieniędzy.

Na koniec prawdziwy hymn "Last Christmas" grupy Wham. Podoba się czy nie, trzeba go śpiewać po prostu za każdym razem, gdy łagodne dźwięki płyną z głośnika. A jak nie śpiewasz, toś gbur.

I choć możemy być u kresu wytrzymałości, to zabieg puszczania świątecznych hitów ma swoje uzasadnienie - zachęca do kupowania prezentów. Przynajmniej w teorii. W praktyce to często testowanie cierpliwości i wytrzymałości klientów supermarketów. Osiąga apogeum gdy po raz setny grane są "Jingle Bells", "White Christmas" czy "Merry Christmas Everyone". A najgorsze, że większość z tych utworów byłaby naprawdę dobra, gdyby nie to, że każdy z nich został zabity przez bożonarodzeniową komercję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna