Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Został dotkliwie pobity. Do pracy już nie wróci

Janusz Bakunowicz
Zbyszek Tyszkiewicz porusza się o kulach. Mama pomagała mu wyjść z sądu.
Zbyszek Tyszkiewicz porusza się o kulach. Mama pomagała mu wyjść z sądu. Fot. J. Bakunowicz
Sprawcy pobicia dostali po 2 lata. Nie odsiedzieli ani dnia. Jeden z nich domaga się obniżenia kwoty renty zasądzonej Zbyszkowi.

Sprawców pobicia Zbyszka Tyszkiewicza z Kolonii Boćki sąd obwinił solidarnie i nakazał im zapłacenie ponad 85 tys. złotych odszkodowania oraz ponad 4 tys. 800 zł renty. Za co? Za to, że w sylwestra 2002/2003 tak dotkliwie pobili chłopaka, że ten dwa lata spędził w szpitalu. Lekarze nie dawali mu większych szans. Przeżył, ale teraz porusza się o kulach i oddycha przy pomocy respiratora.

- Zbigniew Tyszkiewicz jest zdolny do samodzielnej egzystencji - mówił w bielskim sądzie rejonowym biegły z zakresu neurologii. - Potrzebuje jednak doraźnej pomocy wykwalifikowanej opiekunki. Jest natomiast całkowicie i trwale niezdolny do pracy i w mojej ocenie to się nie zmieni.

Podobnego zdania był biegły z zakresu rehabilitacji. Obaj stwierdzili także, że w ostatnim czasie stan zdrowia ofiary pobicia poprawił się.

- Przyjęliśmy, że stan zdrowia poprawił się od lipca 2007 roku - tłumaczyli biegli. - Wówczas został zaszyty otwór tracheotomijny, zniknęły problemy z mówieniem i przełykaniem. O poprawie mówi również pokrzywdzony.

Więcej w środę w papierowym wydaniu białostockiej Gazety Współczesnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna