Do szkoły zapisać się mogą mieszkańcy Białegostoku, którzy ukończyli 60 lat i mają wnuki w wieku przedszkolnym lub szkolnym.
Zajęcia dają szansę na wzbogacenie wiedzy i umiejętności sprzyjających prawidłowemu rozwojowi wnuków, ale też pomagają w zrozumieniu ich świata.
– Dzieci borykają się często z problemami, które trudno jest zrozumieć starszemu pokoleniu. Uczymy więc babcie i dziadków tego jak porozumiewać się z młodymi ludźmi i jakie mieć do nich podejście, zgodne z współczesnymi nurtami wychowania – mówi Małgorzata Borowska, koordynatorka szkoły Szkoły SuperBabci i SuperDziadka w Białymstoku.
Czytaj także: Nazwaliście tak dziecko? Te imiona były zakazane sto lat temu! A dziś są popularne. Zobacz listę
W szkole można się także nauczyć jak odpowiedzialnie pomagać rodzicom w wychowaniu pociech.
– Chcemy by starsze osoby były świadome swojej roli w rodzinie, żeby nie przejmowały zadań należących do rodziców, a byli mądrym wsparciem w wychowaniu wnuków– wyjaśnia Borowska – Za sprawą tej wiedzy mają szansę nie tylko lepiej dogadywać się z wnukami, ale też poprawić relacje w rodzinie – dodaje koordynatorka.
Białostocka szkoła dla babć i dziadków działa od 10 lat. I jest miejscem międzypokoleniowych spotkań, podczas których uczniowie mają szansę poznać ciekawych ludzi. A także zaangażować się w wolontariat seniorski.
Czytaj także: Na hulajnodze przemierzy Afrykę! Znany podlaski podróżnik Tomasz Jakimiuk wyrusza w kolejną niezwykłą podróż (zdjęcia)
Zajęcia odbywać się będą raz w tygodniu przez okres dwóch lat. Poprowadzą je specjaliści z białostockiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Pedagogów i Animatorów Klanza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?