Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostawiłeś wrak? Słono zapłacisz!

Redakcja
Porzuconym volkswagenem z parkingu nad jeziorem zajął się strażnik Marcin Dorf. Ma on już na koncie odnalezienie 12 właścicieli podobnych wraków, poszukuje dziesięciu.
Porzuconym volkswagenem z parkingu nad jeziorem zajął się strażnik Marcin Dorf. Ma on już na koncie odnalezienie 12 właścicieli podobnych wraków, poszukuje dziesięciu.
Ełk . Tylko w tym roku strażnicy miejscy usunęli z ulic i parkingów 36 porzuconych samochodów.

Pozostawianie wraków wiąże się jednak z dużym ryzykiem. Odnaleziony właściciel będzie bowiem musiał zapłacić za parking dla takich aut i zaległe składki OC, co może go wynieść nawet kilka tysięcy złotych.

Jedno z takich aut stoi już od ponad roku na parkingu obok promenady nad Jez. Ełckim. Volkswagen nie ma reflektorów, z opon dawno zeszło powietrze, samochód rdzewieje. Tablica rejestracyjna wskazuje, że jego właścicielem jest mieszkaniec Ełku, ale nikt nie interesuje się tym autem, nawet złodzieje.
Wrakiem zainteresował się natomiast podczas spaceru ełczanin Tadeusz Kreczko.

- Takie coś jest nie do pomyślenia w cywilizowanym kraju. A ten złom w takim pięknym miejscu to istna szpetota - powiedział nam Kreczko.

Sprawą porzuconego samochodu zainteresowaliśmy straż miejską. Strażnicy już szukają właściciela. Ale podobnych wraków jest teraz w mieście kilka. Przy ul. Orzeszkowej stoją w takim samym stanie ford i renault, przy Kajki opel, a przy Wileńskiej - ford escort.

- Dawniej były to maluchy, polonezy, trabanty. Teraz zachodnie auta sprowadzane z europejskich szrotów. Nawet usunięcie tablic rejestracyjnych nie świadczy o tym, że są to samochody wycofane z ruchu. Ludzie porzucają auta, bo nie stać ich na utrzymanie, opłaty - tłumaczył Krzysztof Skiba, komendant straży miejskiej.

Niemniej wszystkie pozostawione auta są holowane na parking strzeżony przy ul. Suwalskiej. Tam czekają na właściciela, czasem po pół roku.

- Z reguły właściciele odnajdują się szybko, bo za dobę przechowania samochodu trzeba zapłacić 12 zł. Inni budzą się, gdy dostają rachunek na kilka tysięcy złotych. Logiczniej i taniej jest oddać zużyte auto na szrot - powiedział Skiba.

To jednak nie koniec opłat, bo straż miejska po ustaleniu właściciela nakłada mandat do 500 zł oraz informuje o porzuceniu samochodu ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny, a ten egzekwuje zaległe składki OC.

Najwięcej, bo aż 63 wraki, wywieziono z ełckich ulic na parking w 2004 r. W ub. roku było ich 14. Obecnie zadanie odnajdywania wraków przyjęli na siebie strażnicy: Ewa Adamczyk, Andrzej Iwaszko i Marcin Dorf. Są skuteczni, znaleźli 36 wraków i ich właścicieli.

Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło
w Ełku.Kliknij na mmelk.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna