Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrobić swoje. Nic więcej.

Miłosz Karbowski
Dominika Kuczyńska (z lewej, z prawej Ewa Cabajewska) w meczu z Rumią w fazie zasadniczej robiła na siatce co chciała i dostała nagrodę MVP. W sobotę oczekujemy powtórki!
Dominika Kuczyńska (z lewej, z prawej Ewa Cabajewska) w meczu z Rumią w fazie zasadniczej robiła na siatce co chciała i dostała nagrodę MVP. W sobotę oczekujemy powtórki! A. Chomicz
Białystok. Nie powinno nas być w barażach o utrzymanie, ale skoro się w nich znaleźliśmy, trzeba przez nie zwycięsko przejść.

Białostocki AZS w sobotę u siebie rozpocznie pierwszy etap walki o uniknięcie spadku z ekstraklasy - konfrontację (do czterech zwycięstw) z TPS-em Rumia.

Lepszy z tej pary zagra z wicemistrzem I ligi, słabszy zostanie zdegradowany.
- Zadanie jest zupełnie jasne. Trzeba po prostu wygrać rywalizację z Rumią. Dla mnie inne rozwiązanie nie istnieje - mówi środkowa AZS-u Dominika Kuczyńska.

Białostoczanki, choć coraz bardziej osłabione, bo ze składu wypadła kontuzjowana Małgorzata Właszczuk, są zdecydowanymi faworytkami pierwszego i następnych meczów. I nie ma już co pleść o jakiejś "presji". Rumia nie wygrała żadnego meczu w lidze. AZS jest drużyną silniejszą, lepiej poukładaną i tylko własnej, okresowej słabości "zawdzięcza" fakt, że nie gra o wyższe cele.

- Obawiać się możemy jedynie samych siebie. W ostatnich meczach fazy zasadniczej popełniałyśmy bardzo dużo własnych błędów. Oczywiście, nie możemy lekceważyć przeciwnika, on nie ma nic do stracenia i trzeba być czujnym. Przede wszystkim jednak najważniejsze to nie popełniać swoich błędów. Może choć trochę usatysfakcjonujemy zwycięstwem naszych kibiców - mówi Kuczyńska.

Rumia "na papierze" wygląda na dość groźną drużynę. Na boisku jednak siatkarki z niezłymi nazwiskami są na razie dziewczynkami do bicia.

- Wszystko przegrałyśmy w lidze, więc to jasne, że AZS startuje z mocniejszej pozycji. Cóż, liczymy na jakąś cudowną odmianę w naszej grze, bo na razie to "równia pochyła". Ostatnio, w pucharze zagrałyśmy jedno z najgorszych spotkań sezonu - mówi Agnieszka Starzyk-Bonach, która w Rumi wylądowała jesienią po rozstaniu z AZS-em.

TPS, w finałowym turnieju Pucharu Polski, poległ z Centrostalem Bydgoszcz 0:3 (11:25, 11:25, 19:25). Jeśli AZS zagra po prostu przyzwoicie w sobotę wszyscy kibice, w dobrych humorach, zdążą wrócić do domów z hali przy Pułaskiego na niezbyt późną kolację.

Mecz zaczyna się o godzinie 18 w hali przy ul. Pułaskiego.

PlusLiga Kobiet

I runda play off
O miejsca 1-8 (do 3 zwycięstw)
Muszynianka Muszyna - Budowlani Łódź (sobota i niedziela)
Aluprof Bielsko-Biała - Centrostal Bydgoszcz (sobota i niedziela)
Trefl Sopot - Stal Mielec (niedziela i poniedziałek)
MKS Dąbrowa - Gwardia Wrocław (te drużyny zagrają dopiero w czwartek i piątek 21-22.04)

Finał I ligi (do trzech zwycięstw)
PTPS Piła - KS Murowana Goślina (sobota i niedziela)
Przegrany z tej rywalizacji zagra ze zwycięzcą z pary AZS Białystok - TPS Rumia w barażu o miejsce w ekstraklasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna