Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrobili śmietnik z okna życia!

Lidia Malinowska [email protected]
– Trzeba cieszyć się z tego okna, a nie wrzucać śmieci – mówi Józef Wierzbicki. – Tym, którzy to robią, należy się kara.
– Trzeba cieszyć się z tego okna, a nie wrzucać śmieci – mówi Józef Wierzbicki. – Tym, którzy to robią, należy się kara.
Suwałki: Chuligani wrzucają do nowo otwartego okna życia butelki oraz śmieci. To powoduje, że włącza się alarm.

Fałszywe alarmy są bardzo uciążliwe - mówią siostry terezjanki, które opiekują się tym punktem. - Zrywamy się kilka razy w nocy, aby biec i sprawdzić, co znajduje się w oknie. Zamiast dziecka znajdujemy puszki i butelki.

- To karygodne - uważa Józef Wierzbicki, suwalczanin. - Taki szlachetny cel niszczyć. Tym, którzy to czynią, należy się porządna kara.

Alarmy coraz częściej

Okno życia to miejsce, gdzie matki mogą pozostawić swoje niechciane dzieci. Zostało otwarte po południu w poniedziałek. A już kilka godzin później dotarli do niego miejscowi chuligani.
Pierwszy fałszywy alarm zakonnice usłyszały o pierwszej nad ranem.

- Byłyśmy przekonane, że w oknie życia pojawiło się dziecko - opowiada siostra Cherubina. - Na miejscu znalazłyśmy tylko butelki. Najgorsze jest to, że takie alarmy są coraz częściej. Nawet po kilka w nocy. Ciekawscy zaczęli dzwonić również w dzień.

Siostry zastanawiają się, w jaki sposób rozwiązać tę sprawę. Jednym z pomysłów jest zamontowanie w pobliżu kamery. Zakonnice liczą też na pomoc funkcjonariuszy policji.

Trzeba lepiej pilnować

Ksiądz Dariusz Kruczyński, dyrektor Caritas Diecezji Ełckiej, jest bardzo zaskoczony tym, co się dzieje.
- W Ełku, choć takie miejsce jest czynne od marca, nie zdarzył się ani jeden podobny incydent - mówi. - Dziwię się suwalczanom, którzy bez powodu zakłócają spokój innym i niszczą coś, co ma ratować ludzkie życie.

Zdaniem księdza, należy jak najszybciej rozwiązać tę sprawę.

- Nie sądzę jednak, aby kamera była najlepszym pomysłem - twierdzi. - Matki pozostawiające dzieci mają być przecież anonimowe. Należy znaleźć inne rozwiązanie.
Jakie, ksiądz na razie nie wie.

Jarosław Filipowicz, rzecznik urzędu miasta, uważa, że okno z czasem przestanie być obiektem zainteresowania.

- Wszystko nowe tak wpływa na ludzi - mówi Filipowicz. - Niedługo to minie.
I dodaje, że samorząd zajmie się tym, jeśli otrzyma oficjalne pismo.

Wzmożone patrole obiecał natomiast Arkadiusz Bobowicz z komendy policji.
- Będziemy mieć oko na okno i wszystkich ludzi, którzy znajdą się w pobliżu - dodał. - Mam nadzieję, że uporamy się z problemem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna