Żubry Białystok i Tur Bielsk Podlaski marzą o ponownej grze w drugiej lidze

W najbliższy weekend sześć najlepszych drużyn mazowieckiej trzeciej ligi rozpocznie walkę o trzy miejsca premiowane awanse do centralnego półfinału. W tym gronie są dwie podlaskie drużyny: Żubry Białystok oraz Tur Bielsk Podlaski.

Obaj nasi szkoleniowcy są zadowoleni z dotychczasowych meczów i formy swoich podopiecznych.
- Naszą grę trzeba ocenić pozytywnie. Jesteśmy mieszanką ogromnego doświadczenia z młodzieńczą fantazją - mówi trener Żubrów Jakub Jakubiec. - Na pewno szkoda przegranego meczu i straconego punktu z Turem, ale ta porażka wyszła nam tylko na dobre. Pozwoliła bowiem wyciągnąć wnioski w kolejnych spotkaniach i ostudzić nieco rozpalone głowy koszykarzy - dodaje Jakubiec.

- Ze swoich zawodników jestem zadowolony w 150 procentach - stwierdza z kolei Jarosław Walerian trener bielskiego Tura. - Szczególnie zwycięstwo z Żubrami podbudowało nasz zespół. Młodzi zawodnicy zdobywają doświadczenie i są już nie tylko dodatkiem do tych bardziej doświadczonych koszykarzy, ale też spełniają bardzo ważne funkcje w zespole. Oczywiście gra opiera się na naszym najskuteczniejszym koszykarzu Łukaszu Kuczyńskim, ale gdy nie ma go na parkiecie inni potrafią też wziąć na siebie ciężar zdobywania punktów i to cieszy - mówi Walerian.

W obu naszych zespołach widać więc podobieństwa. Kluby myśląc o przyszłości starają się grać młodzieżą, ale podpartą wiedzą i rutyną starszych zawodników.

- Dobrze wiemy, że rutyniarze powiedzą w pewnym momencie, że to już definitywny koniec ich grania. Na szczęście jeszcze chcą pomóc młodszych kolegom. Z doświadczenia Krzysztofa Kalinowskiego dużo korzyści czerpie Piotr Borowik, a z kolei Mateusz Niewiński uczy się od Tomka Kujawa, a od Arkadiusza Zabielskiego i Marcina Monacha młodzi zawodnicy podkoszowi. Taką drogą musimy iść, mając na uwadze, że przyszłość białostockiej koszykówki to właśnie młodzież - stwierdza opiekun Żubrów.
- W naszym zespole duże postępy poczynił z kolei Mateusz Bębeniec. Nie możemy także narzekać na zmienników, którzy dają wartość dodatnią drużynie - dodaje trener Tura Walerian.

W drugiej fazie rozgrywek Żubry i Tur zagrają systemem mecz i rewanż z drużynami Kozienic, Ochoty Warszawa, Shmoolky Warszawa i rezerw Rosa Sport Radom.

Już w sobotę, 7 lutego Tur zagra z Kozienicami, a Żubry z Ochotą. Oba mecze nasze ekipy rozegrają na wyjazdach.

- Trzecia liga mazowiecka jest silna i wyrównana. Drużyny, z którymi przyjdzie nam się potykać z powodzeniem mogły by grać w drugiej lidze. Dysponują zawodnikami z bogatym bagażem doświadczeń - opisuje rywali Walerian.

Według szkoleniowca Żubrów Jakuba Jakubca najgroźniejszymi zespołami powinny być drużyny Rosa Sport Radom i Shmoolky Warszawa. - W Radomiu występują młodzi zawodnicy, którzy grają szybką koszykówkę z silną obroną na całym boisku, zresztą to zaplecze zespołu ekstraklasowego. Natomiast w Shmoolky ekipa jest bardzo zgrana, w niezmienionym składzie gra już od kilku sezonów - mówi Jakubiec.