To nie będą pierwsze żubry w tym miejscu - przypomina prof. Wanda Olech ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. - Trzy-cztery osobniki już tam są. Przyszły prawdopodobnie z Białorusi.
Choć przez niemal rok projekt zasiedlenia żubrami Puszczy Augustowskiej nie posunął się do przodu ani o krok, naukowcy nie składają broni. Z tzw. funduszy norweskich otrzymali kolejne pieniądze na realizację przedsięwzięcia. W ubiegłym tygodniu sprawą zajęła się także Regionalna Rada Ochrony Przyrody w Białymstoku.
Pomysł, jak informowaliśmy, narodził się już parę lat temu. Prof. Olech tłumaczy, że trzeba zrobić wszystko, co możliwe, by polskie żubry chronić. Jednym ze sposobów jest rozmieszczanie stad w różnych miejscach. - Chcemy zapobiec sytuacji, gdy w Białowieży pojawi się jakaś niespodziewana choroba i przez to nagle padnie połowa polskich żubrów, albo i więcej - dodaje.
Rok temu naukowcy zorganizowali spotkanie w Augustowie. Zaprosili m.in. leśników oraz samorządowców. Część tych ostatnich pomysłowi zdecydowanie się sprzeciwiła. Przedstawiciele samorządów obawiają się, że w tym przypadku będzie tak, jak z innymi zwierzętami objętymi ochroną - niszczą rolnikom pola, a państwo nie kwapi się do wypłaty odszkodowań, które pokrywałyby wszelkie straty.
- To stado znajdowałoby się stosunkowo daleko od ludzkich siedlisk - mówi prof. Olech. - Mogę zapewnić, że po przedmieściach Augustowa żubry spacerować nie będą.
Przeznaczony dla zwierząt teren ma się znajdować w dwóch nadleśnictwach - Płaska oraz Augustów. Zanim żubry zostaną sprowadzone z Puszczy Białowieskiej, trzeba odpowiednio przygotować pastwiska. Zadbać o łąki oraz źródła wody.
Najważniejsze będzie jednak przekonywanie mieszkańców. Naukowcy planują w najbliższych miesiącach wiele związanych z tym przedsięwzięć. - Ludzie muszą zrozumieć, że strat z tego tytułu nie poniosą - dodaje prof. Olech.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?