Tak jak przewidywaliśmy, wczorajsze spotkanie nie było łatwe dla białostockiego zespołu. Rezerwy mistrza Polski Asseco Prokom Sopot sprawiły gospodarzom dużo kłopotu. Na szczęście wszystko skończyło się po myśli podopiecznych trenera Marka Kubiaka. Żubry wygrały 89:85.
Sopocianie przyjechali tylko z jednym graczem z pierwszego składu Asseco Prokom Tomaszem Świętońskim. Jednak mimo gry młodymi zawodnikami, zespół stawił duży opór bardziej doświadczonym koszykarzom z Białegostoku, ba, na 3 minuty i 52 sekundy przed końcem to on wygrywał 81:75. Na szczęście w tej nerwowej końcówce ciężar zdobywania punktów wzięli na siebie kapitan Tomek Kujawa (rzut za 3 i 2 pkt) i Andrzej Misiewicz (2 razy za 2). Dorzucił się jeszcze Rafał Kulikowski z akcją 2+1 i na 1.42 min było już 87:81 dla Żubrów, które ostatecznie sięgnęły po zwycięstwo 89:85.
Przyczyny słabszej gry i doprowadzenia na własne życzenie do nerwowej końcówki najlepiej wyjaśniają słowa kapitana Żubrów Kujawy, który po meczu powiedział: - W II połowie w ataku wdał się chaos. Zamiast grać poukładaną koszykówkę, zaczęły się indywidualne popisy. Nie po to ćwiczyliśmy na obozach, treningach różne zagrywki, których mamy przygotowanych dziesięć, by w meczach tego nie realizować. Nasi rozgrywający muszą lepiej organizować grę.
Żubry Białystok - Asseco Prokom II Sopot 89:85 (21:18, 23:16, 23:29, 22:22)
Żubry: Jagoda 3, Kujawa 10 (2x3), Busz 7 (1x3), Misiewicz 23 (1x3), Kulikowski 9 oraz Bet, Brzozowski 8, Konare 4, Rapucha 4, Wysocki, Zakrzewski 16 (1x3), Zabielski 5.
Asseco Prokom II: Świętoński 19 (3x3), Załucki 10 (1x3), Trela 19 (1x3), Sikora 19 (1x3), Paul 1 oraz Bach 4, Kietliński, Śmigielski, Wilkusz, Krauze 9 (2x3), Krajniewski 4.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
