Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZUS: Choć ma porażenie mózgowe, powinna pracować

(jsz)
To bezduszność – komentuje decyzję ZUS-u Katarzyna Rymaszewska
To bezduszność – komentuje decyzję ZUS-u Katarzyna Rymaszewska fot. A. Zgiet
Tutaj zdrowe osoby nie mogą znaleźć pracy, a co dopiero ja, chora na porażenie mózgowe - żali się 23-letnia Katarzyna Rymaszewska z Łap. Boi się z czego będzie żyła, bo ZUS odmówił jej przyznania renty.

Przez ostatnie dwa lata otrzymywała rentę rodzinną. Przysługuje ona osobom, które nie ukończyły 25 lat i jeszcze się uczą, bądź są całkowicie niezdolne do pracy. Katarzyna, według ZUS, nie spełnia w tej chwili żadnego z warunków. W związku z tym, od września nie będzie już pobierać świadczenia.

Nie może dalej się uczyć

- Jestem technikiem administracji i technikiem informatykiem - wylicza. - To jedyne kierunki, jakie mogłam skończyć w Łapach. Żeby kształcić się dalej musiałabym dojeżdżać do Białegostoku, a nie dam rady.

Kobieta ma trudności z utrzymaniem równowagi, niedowład kończyn oraz silne bóle głowy, które często kończą się utratą przytomności. Nie dałaby więc rady samodzielnie podróżować. Wspomniane schorzenia to wynik dziecięcego porażenia mózgowego oraz wypadku, który miała 6 lat temu. Wówczas potrącił ją samochód, co jeszcze pogorszyło jej stan zdrowia.

- To wszystko nic w porównaniu z wojną, którą toczę z ZUS-em - nie kryje goryczy. - Od lekarzy orzeczników usłyszałam już, że za dobrze wyglądam, jak na chorą na porażenie mózgowe, albo żebym na ból głowy wzięła tabletkę.

Utrzymują się z renty

O los Katarzyny obawia się jej matka. - Nie wiem, jak sobie poradzi, kiedy mnie zabraknie - płacze Alina Rymaszewska. - Z renty socjalnej, która jej jeszcze została, nie opłaci nawet mieszkania. W tej chwili i tak ledwie wiążemy koniec z końcem.

Matka też jest na rencie, bo w wypadku straciła nogi. Prawie 600 zł z ZUS-u to dla nich duże pieniądze.
- Przepisy precyzyjnie określają, kto może być uznany za osobę całkowicie niezdolną do pracy i uzyskać rentę na stałe - mówi Anna Krysiewicz, rzecznik prasowy białostockiego ZUS-u. - Powodem nie może być trudna sytuacja finansowa. Od opinii lekarza orzecznika można się jeszcze odwołać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna