Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZUS funduje mieszkańcom niepotrzebne wycieczki

tom
Archiwum
Urzędnikom lepiej, ludziom gorzej.

ZUS funduje ludziom ponad stukilometrowe podróże na medyczne konsultacje, które trwają raptem kilka minut. - Czy trzeba aż tak utrudniać życie ludziom? - pyta jeden z naszych Czytelników z Suwałk.

Wezwanie do białostockiego ZUS-u otrzymał w piątek. Listonosz zostawił awizo w skrzynce. Okazało się, że odbiór przesyłki tego samego dnia nie jest możliwy. - Na poczcie dowiedziałem się, że w ramach kolejnej reformy tej instytucji przesyłki polecone można odbierać dopiero następnego dnia - opowiada suwalczanin. - Choć źle się czułem, podreptałem na pocztę. Okazało się, że białostocki ZUS wzywa mnie na poniedziałek rano.

Nasz Czytelnik od ponad miesiąca przebywa na zwolnieniu lekarskim. ZUS postanowił sprawdzić, czy to zwolnienie jest zasadne. Skarb państwa zwraca koszty podróży.

Tymczasem w Suwałkach ta sama instytucja, jak pisaliśmy, wybudowała sobie za publiczne środki elegancką siedzibę. Zatrudnionych jest tu mnóstwo ludzi. - Na to mieli pieniądze, a żeby zatrudnić lekarza w Suwałkach już nie? - dziwi się nasz Czytelnik. - Przecież ja także to finansuję. Składam się na koszty własnej delegacji i tych wszystkich, którzy muszą wykonywać niepotrzebną podróż niemal z dnia na dzień.

Anna Krysiewicz, rzecznik prasowy białostockiego oddziału ZUS, uważa jednak, że wszystko jest w porządku. Jak twierdzi, ogólne przepisy nie pozwalają na to, by lekarze weryfikujący zwolnienia mogli dyżurować w mniejszych miejscowościach. Zdaniem pani rzecznik, która nie dysponuje danych dotyczącymi łącznej kwoty zwrotu kosztów dojazdu pacjentów z całego województwa, dla ZUS-u to i tak się opłaca. Bo wynajmowanie lekarzy na miejscu byłoby o wiele droższe.
Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna