Kontrole ruszyły pod koniec grudnia, po doniesieniach o tak zwanej belferskiej grypie. W wielu szkołach w kraju, ze względu na zwolnienia pedagogów z powodu choroby, odwołano zajęcia. ZUS sprawdził wtedy zwolnienia lekarskie trzech tysięcy nauczycieli. - Zdecydowana większość kontroli to własna inicjatywa Zakładu. Reagujemy na sygnały o nieprawidłowościach, śledzimy to co się dzieje w kraju - przekonywał rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andrusiewicz.
Z inicjatywy pracodawcy, czyli dyrektora szkoły lub przedszkola odbyło się około sto kontroli.
Belferska grypa to forma protestu nauczycieli, którzy w ten sposób chcieli wywrzeć presję na rządzących. Z tego powodu, np. w trzech szkołach podstawowych we Wrocławiu odwołano próbny test ósmoklasisty. Natomiast w Łodzi prawie 1,8 tys. nauczycieli zatrudnionych w przedszkolach i szkołach dostarczyło swoim pracodawcom druki L4. W Białymstoku i województwie podlaskim takich problemów nie było, ale część pedagogów skorzystała ze zwolnień lekarskich.
- Jako Zakład Ubezpieczeń Społecznych mamy prawo do kontroli dokumentacji medycznej ubezpieczonych. Kontrole zaczęliśmy prowadzić jeszcze w grudniu zeszłego roku - przyznaje rzecznik regionalna podlaskiego ZUS Katarzyna Krupicka. - Sprawdziliśmy dokumentację dotyczącą 57 nauczycieli z całego województwa.
W trzech przypadkach kontrole zlecili pracodawcy pedagogów, zaś w 54 były to „działania własne Zakładu w ramach przysługujących uprawnień”. Tak jak w całym kraju, na Podlasiu zaczęły się wraz z sygnałami o belferskiej grypie.
- W naszym województwie wszystkie kontrole wypadły dobrze. W żadnym przypadku kontrolerzy nie stwierdzili w badanej dokumentacji medycznej nieprawidłowości. Wszystkie zwolnienia były krótkotrwałe i miały swoje medyczne uzasadnienie - podsumowuje Katarzyna Krupicka.
Uchwałę o ogólnopolskiej akcji pracowników oświaty przyjął w grudniu 2018 r. Związek Nauczycielstwa Polskiego. Poparł on też nauczycieli, którzy w formie protestu poszli na zwolnienia lekarskie.
Związkowcy chcą zwiększenia tzw. kwoty bazowej dla nauczycieli (która służy do obliczenia średniej pensji) o 1 tys. zł, do 3,9 tys. zł. Oznaczałoby to wzrost wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli od 691 do 1139 zł brutto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?