Oskarżeni - 31-letni Błażej A. i jego 27-letnia dziewczyna Katarzyna H., prosili sąd o łagodniejsze kary, niż te jakie pod koniec lutego orzekł sąd pierwszej instancji. Twierdzili, że wcale nie zgwałcili nowej znajomej.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał wymierzone kary za słuszne. Dlatego Błażej A. spędzi w więzieniu 6,5 roku, a Katarzyna H. - 5 lat i 5 miesięcy. Uzasadnienie wyroku, podobnie jak sam proces odwoławczy, odbywało się za zamkniętymi dla publiczności drzwiami. Szczegóły sprawy są niezwykle okrutne.
To działo się w maju ubiegłego roku w bloku w centrum Białegostoku. Oskarżeni 31-latek i 27-latka zwabili nową poznaną znajomą do ich mieszkania pod pretekstem wspólnej imprezy. Tam jednak uwięzili kobietę, zabarykadowali drzwi i przez kilkanaście godzin gwałcili. Według śledczych - ze szczególnym okrucieństwem.
Zwyrodnialcy wyzywali 45-latkę, bili pięściami po głowie, kopali i bili butem po całym ciele, szarpali za ubranie, wyrywali i obcinali jej włosy, grozili nożem, upokarzali, kazali czołgać się nago, tańczyć, grozili wyrzuceniem jej przez okno z mieszkania, które było na czwartym piętrze.
To nie koniec. Sprawcy wymusili też na pokrzywdzonej, by podała kod PIN do swojej karty bankomatowej. Wiadomo, że para wypłaciła z jej konta pieniądze. Właśnie wtedy - gdy jej oprawcy opuścili mieszkanie i poszli po pieniądze - zmaltretowanej kobiecie udało się uciec. Pobiegła do pobliskiego salonu fryzjerskiego i poprosiła o wezwanie policji.
Wyrok jest już prawomocny. Skazana para przebywa w tymczasowym areszcie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?