Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa wypadki, dwie osoby nie żyją

Piotr Polechoński
"Góra Śmierci“ między Manowem i Mostowem to jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na drogach naszego regionu. Wczoraj doszło tu do kolejnego tragicznego wypadku.
"Góra Śmierci“ między Manowem i Mostowem to jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na drogach naszego regionu. Wczoraj doszło tu do kolejnego tragicznego wypadku. Fot. Archiwum policji
Jedna osoba nie żyje, sześć jest rannych - takie jest tragiczne żniwo wczorajszego czołowego zderzenia na "Górze Śmierci" między Manowem a Mostowem. Wieczorem doszło do kolejnej tragedii: pod Szczecinkiem zginął 56-letni mężczyzna.

Tuż przed godziną 14.30 - kilka kilometrów za Manowem (w miejscu zwanym "Manowską Górą" lub "Górą Śmierci") 22-letni kierowca skody felicii, jadący do strony Koszalina, zdecydował się na wyprzedzanie niemal na szczycie wzniesienia. Nie widział, czy ktoś nadjeżdża z przeciwległego pasa. W tym momencie z naprzeciwka wyskoczył citroen i samochody ze straszliwym impetem wbiły się w siebie (oba pojazdy zostały doszczętnie zniszczone).
Na miejscu zginął 49-letni koszalinianin, pasażer citroena.

To nie jedyna tragedia, do jakiej wczoraj doszło na drogach naszego regionu. W Szczecinku 56-letni kierowca forda transita, wyjeżdżając z ulicy 1 Maja wymusił pierwszeństwo i zderzył się z jadącym po obwodnicy tirem. Siła uderzenia była tak wielka, że prowadzący forda przebił szybę i wyleciał na jezdnię. Mężczyzna zginął na miejscu.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu Pomorza" i elektronicznym wydaniu e-paper.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza