Burza w Białymstoku. 04.09.2018. W ciągu 20 minut spadło 28 litrów wody na metr kwadratowy
Wierzbowa, Generała Sulika, Jurowiecka, Poleska, Branickiego, Miłosza i Zwierzyniecka oraz tunel Fieldorfa Nila. To na tych ulicach sytuacja była najgorsza. Niektóre z tych ulic przypominały we wtorek wieczorem rwące potoki. Najbardziej newralgiczne miejsca zabezpieczały patrole policji. W sumie w akcji brało udział 12 patroli.
Ulewa w Białymstoku 04.09.2018. Kilkanaście interwencji strażaków
Sporo pracy miała również straż pożarna w Białymstoku. - We wtorek wieczorem odnotowaliśmy 12 zdarzeń związanych z burzą i ulewą. Z tego 11 zdarzeń dotyczyło zalania, a jedno połamanego konara, który spadł na samochód w centrum miasta. Nikomu nic się nie stało - mówi Paweł Ostrowski, rzecznik straży pożarnej w Białymstoku.
Strażacy wypompowywali wodę z zalanych piwnic, domów, pizzerii, a nawet plebani. Zgłoszenia dotyczyły nieruchomości przy. ul. Bacieczki, Wrocławskiej, Armii Krajowej, Antoniuk Fabryczny, Upalnej, czy Magnoliowej.
Po kilku godzinach po ulewie nie było już śladu.
Obecnie w mieście nie ma utrudnień. Policjanci znaleźli kilkanaście tablic rejestracyjnych. Są do odbioru w siedzibie białostockiej Straży Miejskiej przy ul. Składowej 11.
Burze i ulewy w województwie podlaskim. Czy to koniec burz?
- Jeszcze dzisiaj (5 września) nasz region jest w strefie tego samego frontu, który wczoraj przyniósł nam burze i silne opady deszczu. Opady nadal występują w rejonie Puszczy Białowieskiej,zalewu Siemianówka. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeszcze dzisiaj po południu sytuacja się powtórzy, możliwe, że także w Białymstoku. Jest jeszcze za wcześnie, żeby precyzyjnie określić obszar, który może być objęty potencjalnymi burzami. Zagrożona jest centralna i południowa część województwa. Sytuacja jest monitorowana - mówi Maciej Maciejewski, szef Biura Prognoz w Białymstoku.
Uspokojenie pogody widać od czwartku.
- Jest na to szansa. Nie oznacza to, że całkiem pozbędziemy się opadów, ale będą już występowały nielicznie. Cały czas będziemy też mieć wysokie temperatury. Do końca tygodnia czeka nas pogoda bardziej letnia niż wrześniowa - podkreśla Maciej Maciejewski.
Czy takie ulewy, jak to wtorkowa to wrześniu normalne zjawisko?
- Takie sytuacje nie są typowe dla tego miesiąca. Wrzesień na ogół jest czasem wyciszenia i uspokojenia w pogodzie. Bardziej typowa pogoda wrześniowa to taka, jaką mieliśmy w czasie weekendu: bardzo słaby wiatr, temperatura umiarkowana w granicach do 20 stopni Celsjusza. Mniej energii słonecznej dociera do naszej szerokości geograficznej. W atmosferze uspokaja się. Obecnie jesteśmy po wyjątkowo gorącym lecie. Temperatury nadal są wysokie. Stąd te gwałtowne burze. Proszę zauważyć co się zmienia w ostatnich latach. W zeszłym roku najintensywniejsze opady były w maju. Teraz mieliśmy solidną burzę jak na wrzesień. A więc ten okres burzowych pogód zaczyna nam się rozciągać. Do tej pory zakładaliśmy, że wcześniej niż w połowie maja silne burze w naszym regionie nie występują. W tym roku burze pojawiały się już w kwietniu - wyjaśnia Maciej Maciejewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?