Oblany na łuku

- Później mogłoby dojść do tego, że to nie my będziemy cierpieli z powodu naszych wypowiedzi, a ucierpią na tym nasi kursanci wyjaśniali swoją tajemniczość.
Zdaniem instruktorów jazdy, ze względu na to, że ośrodki egzaminowania są instytucjami samofinansującymi się, muszą dużo zarabiać na egzaminach.

- To właśnie dlatego wprowadzono egzaminy na placach manewrowych mówi szef jednego z ośrodków szkoleniowych. Powodem oblewania egzaminów na placach jest zbyt mała dokładność manewrów, to znaczy podczas jazdy po łuku, parkowania czy ruszania z hamulca pomocniczego. I właściwie tylko ten ostatni element szkolenia ma zastosowanie w ruchu drogowym.
Jak wynika z informacji, którymi dysponują głogowscy instruktorzy, większość kandydatów na kierowców oblewa tę cześć egzaminu na placu i już nawet nie wyjeżdża na ulicę.

- Egzaminatorzy kładą duży nacisk na dokładność wykonywania manewrów na placu zapewniają nauczyciele jazdy. Powody są proste. Po pierwsze, ze względu na małe zużycie paliwa na placu, koszty takiego egzaminu są niewielkie, wszystko trwa bardzo krótko, można więc przeegzaminować wiele osób i wiele z nich skierować na ponowny egzamin.
W takiej sytuacji wpływy z egzaminów są większe.
- Tu nie chodzi o rzeczywiste sprawdzenie umiejętności kandydatów, bo tego nie można dokonać na placu manewrowym, a po prostu o osiąganie jak największych wpływów zapewniają instruktorzy jazdy.

Podczas spotkania, jego uczestnicy zastanawiali się na danymi statystycznymi. Gdzie do chodzi do większej ilości wypadków na drodze, czy na parkingach
Zdaniem instruktorów, egzaminy nie powinny odbywać się w komercyjnych ośrodkach, a egzaminator powinien być urzędnikiem państwowym. Nacisk powinien być nakładany podczas egzaminu na umiejętności jazdy na drodze w ruchu, czego efektem byłaby zapewne mniejsza ilość wypadków.

Zapytaliśmy dyr. Wojewódzkiego Ośrodka Egzaminacyjnego w Legnicy Janusza Kołtowskiego, czy zarzuty instruktorów są uzasadnione.
- Faktycznie jesteśmy instytucją samofinansującą się, jednak pieniądze w znacznej mierze przeznaczamy na propagowanie wiedzy o ruchu drogowym twierdzi J. Kołtowski. Między innymi na konkursy dla młodzieży czy teleturnieje dla szkół.
Zdaniem dyr. Kołtowskiego, egzaminowanie na placu jest konieczne, gdyż takie zasady obwiązują w Unii Europejskiej.
- Występowaliśmy już wcześniej do ministerstwa o złagodzenie zasad jazdy na placu zapewnia. I zostały one złagodzone, a ilość wykonywania określonych manewrów została zmniejszona.