1 z 7
Następne
Ekspresem po regionie. Najważniejsze wydarzenia w regionie
Podlaskie
Samorządy biją na alarm, bo w związku z reformą oświaty muszą przygotować szkoły podstawowe, a nie mają na to pieniędzy. Ponieważ zmienia się program nauczania w podstawówkach, trzeba przygotować choćby nowe pracownie: biologiczne, chemiczne czy fizyczne. Białystok potrzebuje blisko 6 mln zł, Suwałki - 2 mln zł, a Bielsk Podlaski - miliona zł. Sejn, gdzie jest tylko jedna szkoła podstawowa i jedno gimnazjum, reforma nie uderzy po kieszeni.
Bo szóstoklasiści będą się kształcić w budynku gimnazjum, gdzie są pracownie. Tymczasem MEN twierdzi, że gminy i tak dostały więcej środków niż powinny. Do szkół poszło bowiem mniej 6-latków, ale resort nie zmniejszył subwencji dla gmin.