Jak ochronić "dobrych pedofilów"

Nikt nie zna jego imienia, twarzy, adresu. Mówi o sobie Misiaczek. Ma się za "dobrego pedofila". Za to, co wypisuje o seksie z dziećmi, już kilkuset internautów obiecało mu śmierć w męczarniach. Policja nic nie może mu zrobić, bo... nie łamie on żadnego paragrafu.
Internauta z Gorzowa o pseudonimie Corve mówi zdenerwowany: - Czytałem te jego bzdury, aż mnie zemdliło. Mam trójkę dzieci... Najchętniej bym go zatłukł.

Jak ochronić "dobrych pedofilów"

Misiaczek stworzył portal Mały Książę, gdzie pokazuje "dobre strony pedofilii i dziecięcej seksualności". Najczęstszy komentarz internautów to: "ohyda". Nigdy nie pisze niczego, co pozwoliłoby go namierzyć, co rusz przenosi witrynę na różne serwery: na rosyjski, amerykański, holenderski. Na jego stronie są rady, jak ściągać na dysk pornografię dziecięcą i nawiązywać kontakty z dziećmi tak, aby pozostać nieuchwytnym. Jest nawet rubryka "BHP dobrego pedofila", galeria z pedofilskimi zdjęciami i zboczone opowiadania.
Najbardziej szokuje to, że na stronie można znaleźć podpowiedzi dla dzieci, np. jak uchronić "swojego pedofila" od więzienia! "Nie składaj żadnych zeznań, ponieważ możesz zaszkodzić niechcący przyjacielowi" - radzi cynicznie Misiaczek. - "W sądzie możesz podbiec do przyjaciela i go przytulić. Potem podejdź do sędziego i złóż wniosek słowny o przydzielenie adwokata, który będzie reprezentować Twoje interesy, ponieważ rodzice działają wbrew Twojej woli i chcą ukarać osobę, którą kochasz. Nie przejmuj się, jeśli się rozpłaczesz. Łzy udowodnią, że kochasz naprawdę. Na sądzie zrobi to wrażenie."

Inteligentny, groźny, obrzydliwy

Jakub Śpiewak, prezes fundacji Kidprotect.pl zajmującej się ochroną dzieci w internecie, mówi: - On urządza pranie mózgu, ale, niestety, zgodne z prawem. Widać, że to inteligentny facet, nie łamie przepisów, choć to, co pisze, jest groźne i obrzydliwe.
Zdaniem Śpiewaka nieprzygotowany dorosły lub dziecko, które wejdzie na stronę Misiaczka, może dać się przekonać bzdurom o "dobrych pedofilach", "zbawiennym działaniu seksu na psychikę dziecka" itp. - Misiaczek używa naukowego języka i często posługuje się cytatami wyciągniętymi z kontekstu, które łączy z innymi wypowiedziami. Na pozór brzmi to sensownie, choć zdrowy człowiek po krótkiej lekturze odczuwa obrzydzenie - mówi Śpiewak.
Najgorsze co, według Kidprotect.pl, zrobił Misiaczek, to samo rozreklamowanie hasła "dobry pedofil". - Ludzie już zaczynają się zastanawiać, czy może faktycznie tacy są, analizują, myślą nad tym. To rozmiękczanie pojęcia. Nie ma dobrych pedofilów! - podkreśla Śpiewak.

Mamy go na widelcu

PILNUJ SWEGO DZIECKA

Kontroluj, co twoje dziecko ogląda w internecie. Możesz to zrobić w prosty sposób: w oknie Internet Explorer kliknij na belkę "narzędzia", potem "opcje internetowe", a następnie "ustawienia". Potem kliknij na "wyświetl pliki". Wtedy zobaczysz każdą stronę, którą oglądało twoje dziecko. Jeśli zauważysz, że miało dostęp do strony z pornografią dziecięcą, natychmiast powiadom organizacje zajmujące się ich ściganiem. Ich adresy to: www.dzieckowsieci.pl, www.kidprotect.pl.

Twórcę witryny Mały Książę próbują złapać policjanci z Warszawy. - Jednak treści na jego stronie nie naruszają przepisów - przyznaje Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji. W Polsce nie ma zakazu propagowania pedofilii! Misiaczek zdaje sobie z tego sprawę. Gdy kilkaset osób groziło mu w sieci śmiercią w męczarniach, rozważał nawet zgłoszenie tego policji. Zrezygnował, bo musiałby się ujawnić.
Według naszych informacji internauci z Gliwic kilka dni temu namierzyli Misiaczka. - Wiemy kim jest, gdzie mieszka, czym się zajmuje. Mamy go na widelcu, ale czekamy. Al Capone też nie trafił do więzienia za kierowanie mafią, tylko za podatki. Prędzej czy później Misiaczek popełni błąd - mówi nam jeden z gliwickich internautów. Prokurator generalny Zbigniew Ziobro zapowiedział wprowadzenie prawnego zakazu propagowania pedofilii w jakikolwiek sposób. To by oznaczało, że w końcu znalazłby się paragraf na działalność Misiaczka. Nie wiadomo jednak, kiedy taki przepis wejdzie w życie.